Na zdjęciu dwie kobiety stoją, oparte o pnie drzew, na tle kolorowego muralu. Autorem fotografii jest Dominik Wójcik.

Lider nie działa sam

Gdy myślimy o rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, często zapominamy o tych, którzy stoją za kulisami, wspierając innych w misji. Stowarzyszenie Centrum PISOP to architekci zmian. Pomagają organizacjom pozarządowym budować silne i zintegrowane społeczności.

Niepozorna kamienica tuż przy poznańskim rynku. Tu swoją siedzibę ma Stowarzyszenie Centrum PISOP – organizacja, która od 25 lat wierzy w znaczenie i siłę inicjatyw mieszkańców, organizacji pozarządowych i przedsiębiorstw społecznych. Za setkami zrealizowanych projektów stoi 24 społeczników i aktywistów. Wśród nich jest Justyna Schaefer-Kurkowiak. Z wykształcenia politolożka, z pasji społeczniczka. W stowarzyszeniu - członkini zarządu, ekspertka ds. współpracy z biznesem, koordynatorka działań zespołu rozwoju lokalnego. Szkoli i sieciuje firmy, organizacje pozarządowe i administrację publiczną.

Wespół w zespół

– Z trzecim sektorem jestem związana od dwudziestu lat. Na praktykach studenckich trafiłam do Naczelnej Organizacji Technicznej, która akurat realizowała unijny projekt. Partnerem był PISOP. Poznałam ludzi, zaangażowałam się w realizację przedsięwzięcia i zostałam – opowiada. – Najcenniejsze w mojej pracy są spotkania z ludźmi, liderami organizacji. Za ich zaangażowaniem w społeczną działalność stoją często osobiste, dramatyczne historie. Zdarza się, że są to mamy dzieci z niepełnosprawnościami, które nie czekają na rozwój wydarzeń, tylko biorą sprawy w swoje ręce. Tworzą przedszkola, ośrodki wsparcia, zapewniają opiekę wytchnieniową dla siebie i dla innych. Ich zapał, energia w działaniu mnie inspirują. Cieszę się, że mogę im pomóc w rozwoju. Cenne jest też to, że swoją pasją zarażają innych. Lider bowiem nigdy nie działa sam. Stoi za nim zespół ludzi, którzy wzmacniają go swoimi kompetencjami. Wiem o tym z doświadczenia, bo sama działam jeszcze „po godzinach” w dwóch organizacjach – dodaje.

Fotografia przedstawia młodą, uśmiechniętą kobietę o kręconych, jasnych włosach, która siedzi przy stole. Za nią znajduje się baner z napisem „Centrum PISOP” na niebieskim tle”. Autorem zdjęcia jest Dominik Wójcik.

Jedną z nich jest Pełny Kurnik - fundacja stworzona dla kobiet otwartych, kreatywnych, stawiających na rozwój osobisty. Drugą - Stowarzyszenie Mały Olimpijczyk, które edukuje przedszkolaków w różnych sferach życia.

– Choć moje dzieci dawno przestały chodzić do przedszkola, wciąż udzielam się w stowarzyszeniu. Zrealizowaliśmy wiele projektów. Mój ulubiony związany był z uwrażliwianiem dzieciaków na osoby z niepełnosprawnościami. Pamiętam historię dziewczynki, która miała siostrę z porażeniem mózgowym. Wstydziła się jej przed innymi dziećmi. Zaangażowaliśmy ją w nasze przedsięwzięcie, pokazując, że niepełnosprawność nie definiuje człowieka, że bycie innym nie znaczy bycie gorszym. Na koniec, wszystkie przedszkolaki zazdrościły jej takiej siostry. To są takie małe sukcesy, które dodają skrzydeł – wspomina z uśmiechem Justyna, która jest jedną z osób, pracujących przy unijnym projekcie „SPAW – Stawiamy na Potencjał i Aktywność w Wielkopolsce”. To kilkuletnie przedsięwzięcie, którego głównym celem jest rozwój strategiczny organizacji pozarządowych w regionie.

Potencjał i aktywność

Projekt rozpoczął się w czerwcu ubiegłego roku. Podzielony jest na kilka bloków.

cudzysłów W pierwszym specjaliści pomagają NGO-som wypracować strategie działania i zarządzania - od pozyskiwania środków zewnętrznych po komunikację i budowanie potencjału wizerunkowego.

Dodatkowym elementem wsparcia są zajęcia z nowych technologii. Oprócz rozwijania kompetencji cyfrowych, organizacje otrzymają bon o wartości 4 tys. zł na zakup przydatnego oprogramowania.

Drugi blok to dostęp do wiedzy eksperckiej. Uczestnicy mogą korzystać ze specjalistycznych szkoleń, kursów, konsultacji ze specjalistami (np. prawnikami/księgowymi). Uzupełnieniem są działania mające na celu zwiększenie liczby miejsc pracy w organizacjach. I wreszcie trzeci blok, który obejmie sieciowanie NGO z samorządami i biznesem. Partner projektu - Caritas Polska zajmuje się rozwojem aktywizmu obywatelskiego.

– Trzeci sektor od lat mierzy się z podobnymi problemami - brakiem pieniędzy i niedoborem kadrowym. To smutne, że tak niewiele się zmieniło, choć są i pozytywy - większa otwartość samorządu i biznesu na współpracę – podkreśla Justyna Schaefer-Kurkowiak. – Stawiamy na profesjonalizację NGO-sów. Musimy też przyciągnąć do niego młodych ludzi i pokazać im, że organizacje pozarządowe to nie tylko miejsce aktywności społecznej, ale też atrakcyjne miejsca pracy. Z badań wynika, że wchodzące na rynek pracy pokolenie Z szuka nie tylko zarobku, ale i przestrzeni, w której będą mogli się spełniać. Wydaje się, że organizacje pozarządowe mogą odpowiedzieć na te potrzeby młodych. Oczywiście bycie liderem nie jest łatwe, bo często trzeba lawirować między projektami i być jednocześnie szkoleniowcem, księgowym i specjalistą od funduszy. Wielu liderów mierzy się z wypaleniem, dlatego w ramach projektu uczymy jak dbać o siebie, jak mobilizować zespół, jak dzielić zadania, żeby organizacja stała na solidnych fundamentach pracy zespołowej.

Od wolontariatu do etatu

Patryk Krawczyk z wykształcenia politolog, z zawodu fundraiser (specjalista do spraw pozyskiwania funduszy). W stowarzyszeniu odpowiada za relacje z biznesem. Z PISOP związany jest od 2022 roku. Gdy wybuchła wojna w Ukrainie podjął współpracę ze Społecznym Sztabem Kryzysowym przy koordynacji pracy noclegowni dla uchodźców w hali Targów Poznańskich. 

Na zdjęciu widoczna jest grupa ludzi, którzy znajdują się w przeszklonym pomieszczeniu. Część z nich siedzi w okręgu, na różowych fotelach, inni stoją. Fotografia pochodzi z archiwum beneficjenta.

– Przyszedłem z ulicy, bo chciałem pomóc. Gdy zobaczyłem z jak wielkim zaangażowaniem pracują wolontariusze i jaką daje im to satysfakcję, to poczułem, że też chcę. Poznałem Justynę, która wciągnęła mnie do stowarzyszenia, a po pewnym czasie zaproponowała pracę – opowiada. – W projekcie odpowiadam za nawiązywanie współpracy między biznesem a organizacjami. Przedsiębiorcy są otwarci na wspólne przedsięwzięcia, świetnie rozwija się idea wolontariatu pracowniczego. Jako jedni z pierwszych stworzyliśmy Klub Biznes Społecznie - nieformalną grupę poznańskich firm zaangażowanych społecznie – mówi z dumą i przyznaje: –  Praca w trzecim sektorze napędza mnie do działania.

Sieć organizacji

Ze wsparcia w ramach projektu docelowo skorzystać ma 750 przedstawicieli 300 organizacji pozarządowych.

cudzysłów – Naszym marzeniem jest stworzenie sieci organizacji, które działają profesjonalnie, oferując swoim członkom miejsca pracy i jednocześnie stając się inspiracją dla innych.

To jedyna droga, by trzeci sektor miał siłę przebicia i potrafił efektywnie walczyć o swoje postulaty – podkreśla Justyna Schaefer-Kurkowiak. – Nieocenioną pomocą są Fundusze Europejskie. To dzięki nim nasze stowarzyszenie nabrało wiatru w żagle. Jest jednak jedno „ale” - papierologia. Utrudnia życie i często dla wielu jest przeszkodą. Mam nadzieję, że z czasem to się zmieni i urzędy nabiorą do nas zaufania – mówi z uśmiechem.

Zmieniamy rzeczywistość

Nad sprawną realizacją projektu czuwa jego Rada Programowa. Zasiadają w niej przedstawiciele i przedstawicielki wielkopolskich organizacji, reprezentujących różne środowiska (kobiety, migranci, seniorzy, osoby z niepełnosprawnościami itd.). Takich, jak Fundacja Natura Działania, na czele z prezeską Lilianą Helwich. Jak sama mówi, jej gen aktywności społecznej ujawnił się dość wcześnie - już w podstawówce zaczęła działać w harcerstwie. Na studiach włączyła się w organizację festiwalu filmowego, a doświadczenie liderskie nabywała w Stowarzyszeniu Bliżej Siebie i Natury. Dziś stoi na czele fundacji, która skupia się na edukacji ekologicznej.

Ilustracja ukazuje spotkanie kilku osób. Siedzą przy stole i uśmiechają się do zdjęcia. Fotografia pochodzi z archiwum beneficjenta.

– Zabieramy dzieci i młodzież do lasu, by uczyć ich samodzielności i uwrażliwiać na naturę. Odkąd pamiętam, działalność społeczna była dla mnie ważna, bo daje mi niesamowitą sprawczość. Działając zmieniam rzeczywistość – opowiada.

Z radością przyjęła zaproszenie do rady projektu „SPAW”, aby reprezentować głosy osób ze swojego środowiska lokalnego.

– Cieszę się, że mogę pomagać innym organizacjom. Projekt, nad którym czuwamy, jest cenny, ponieważ pozwala wymieniać się doświadczeniami, nabywać nowe kompetencje i co ważne sprzyja sieciowaniu NGO-sów. Organizacje pozarządowe to żywe organizmy - zmieniają się, cały czas powstają nowe, dlatego tak istotne jest, aby zaangażowani w nie ludzie wzmacniali swoje umiejętności. Tylko w ten sposób będą w stanie skutecznie odpowiadać na potrzeby społeczne – podkreśla i dodaje: – Cieszę się też, że w programie regionalnym (Fundusze Europejskie dla Wielkopolski) wydzielono specjalne działania dedykowane trzeciemu sektorowi. Żeby rozwijać swój potencjał, potrzebujemy wsparcia. Jeśli nasze działania mają być profesjonalne, to nie możemy wiecznie działać w oparciu o wolontariat, w piwnicznych biurach. Dobrze, że Wielkopolska dostrzegła nasze potrzeby.

Czekamy na Ciebie!

Jeśli działasz w trzecim sektorze i Twoja organizacja jest zainteresowana skorzystaniem ze wsparcia oferowanego w projekcie, skontaktuj się ze Stowarzyszeniem Centrum Promocji i Rozwoju Inicjatyw Obywatelskich PISOP: w Lesznie przy ul. Słowiańskiej 59 oraz pod nr tel. 534-202-744 oraz w Poznaniu przy ul. Chwaliszewo 75 oraz pod nr tel. 534-205-699. Odwiedź też stronę: pisop.org.pl.



***

Projekt „SPAW – Stawiamy na Potencjał i Aktywność w Wielkopolsce” realizowany będzie do 30 kwietnia 2028 roku. Całkowita wartość przedsięwzięcia to ponad 4,2 mln zł, z czego unijne dofinansowanie z Programu Fundusze Europejskie dla Wielkopolski 2021-2027 wynosi ponad 2,9 mln zł.

Łukasz Karkoszka