Na zdjęciu widać grupę uśmiechniętych kobiet podczas zajęć. Jedna z nich wskazuje na plakat z napisem „równouprawnienie”. Fotografia pochodzi z archiwum beneficjenta.

Wspierając kobiety, zyskujemy wszyscy

Choć dekady walki o równość przyniosły zmiany, kobiety wciąż mierzą się ze stereotypami i barierami. Jednak dziś, dzięki rosnącej świadomości i wsparciu m.in. Funduszy Europejskich kobiety zyskują możliwości rozwoju – coraz śmielej przełamują schematy, budują swoją niezależność i przejmują inicjatywę. I właśnie o takich bohaterkach – ze Środy Wielkopolskiej – jest ten tekst.

Przez lata świat Anety Matuszewskiej kręcił się wokół dzieci – pierwsze kroki, szkolne wywiadówki, nieprzespane noce pełne troski. Kariera? Nie było na nią czasu. Dzieci rosły, ruszyły własnymi ścieżkami. Nastał moment ciszy, który zmusił Anetę do pytania: co dalej

– Wychowywałam dzieci głównie sama. Zawodowy rozwój odstawiłam na boczny tor. W międzyczasie łapałam się różnych dorywczych prac: pomagałam koleżance na targowisku, sprzedawałam przez internet. Ostatni raz na etacie pracowałam dziewięć lat temu. To szmat czasu. Świat poszedł do przodu, rynek pracy się zmienił, a w takim mieście jak Środa Wielkopolska o pracę wcale nie jest łatwo – opowiada. – Dwójka chłopaków już opuściła rodzinne gniazdo. Najmłodszy – szesnastolatek, też ma już swój świat, a że często powtarzam dzieciom: „życie jest za krótkie, żeby stać w miejscu”, postanowiłam zrobić coś dla siebie – dodaje.

Aneta jest uczestniczką projektu „Wspierając Kobiety, Tworzymy Lepszą Przyszłość”. Skorzystała ze wsparcia psychologicznego, doradztwa zawodowego i szkoleń zawodowych: florystki i asystentki nauczyciela w przedszkolu. Ale dopiero teraz realizuje kurs, który jest spełnieniem jej zawodowych marzeń.

– Szkolę się na zawodową tatuażystkę – mówi z uśmiechem. – Wreszcie odnalazłam swoją drogę. Za mną szkolenie z czarno-białych tatuaży, teraz uczę się kolorowych. Gdy skończę kurs, pójdę na staż. Dziś tatuaże robią nie tylko młodzi, ale ludzie w każdym wieku. Synowie już mnie pytają, czy im też zrobię. Słyszałam, jak najmłodszy syn mówił koleżance: „mama robi karierę”. Chyba jest ze mnie dumny. Myślę, że to dzięki tym zajęciom stałam się bardziej odważna. Walczę o siebie. Te kursy to nie tylko ścieżka zawodowego rozwoju, ale i nowe znajomości. W naszej grupie wspieramy się, podnosimy na duchu. Taka kobieca solidarność.

Fotografia przedstawia kobietę o czarnych, falowanych włosach, w koszuli w poziome paski. Dłonie trzyma w kieszeniach spodni. Na prawym przedramieniu ma tatuaż. Opiera się o ścianę. Autorem zdjęcia jest Dominik Wójcik.



***

W przedsięwzięciu „Wspierając Kobiety, Tworzymy Lepszą Przyszłość” uczestniczy ponad sto osób. Mogą wybrać: warsztaty równouprawnienia, wsparcie psychologiczne, doradztwo zawodowe, kurs aktywnego poszukiwania pracy, szkolenia komputerowe, kursy zawodowe i pośrednictwo pracy oraz trzymiesięczne staże zawodowe.

– Nasze przedsięwzięcie ma przede wszystkim obalać wciąż żywe stereotypy, że kobiety mają siedzieć w domu i samodzielnie wychowywać dzieci – mówi Monika Mazur, prezeska Wielkopolskiego Stowarzyszenia Inicjatyw Lokalnych „Zielona Kropka”. – Chcemy zmienić świadomość nie tylko kobiet, ale i mężczyzn, dlatego organizujemy otwarte warsztaty z zakresu równouprawnienia. Zgłosiło się tylko trzech mężczyzn! Niewielu, ale kropla drąży skałę. Co nas cieszy – rzeczywiście dostrzegli problem dyskryminacji kobiet i jak sami przyznawali o pewnych sprawach nie mieli pojęcia. Najważniejsze, że wielu kobietom te warsztaty pozwoliły uwierzyć w siebie. Dziś to one wspierają się w procesie zmiany. I to jest nasz największy sukces.

cudzysłów Wciąż zbyt często zapominamy, że równość praw nie oznacza równości szans. Choć dziś kobiety mają dostęp do edukacji, rynku pracy i polityki, rzeczywistość pokazuje, że za tymi formalnymi ramami kryje się wiele barier - głęboko zakorzenionych kulturowo i społecznie.

Według „Global Gender Gap Report” Światowego Forum Ekonomicznego, przy obecnym tempie zmian pełna równość praw i szans płci w sferze ekonomicznej zostanie osiągnięta dopiero za... 134 lata. Polska w rankingu uplasowała się na 75. miejscu - wyżej niż kilka lat temu, ale wciąż za większością państw europejskich. Nierówności mają różne twarze. To niższe wynagrodzenia za tę samą pracę - kobiety w Europie zarabiają średnio o 12,7% mniej niż mężczyźni na tych samych stanowiskach. To również znikoma reprezentacja kobiet na stanowiskach kierowniczych i w gremiach decyzyjnych. To także ciche mechanizmy codziennego wykluczenia - aż 45% kobiet po urlopie macierzyńskim deklaruje trudności w powrocie do pracy. Kobiety, które mówią głośno o dyskryminacji, bywają nazywane „trudnymi”. Te, które chcą „więcej niż średnia”, muszą wykazać się podwójnie.



***

Agnieszka Balcerzak kipi energią. Jej życie toczy się w biegu. Nie wyobraża sobie pracy za biurkiem. Wśród obowiązków – praca za granicą, wychowanie córek, doszła jeszcze opieka nad schorowaną mamą. W wirze codziennych obowiązków nie było czasu na zastanawianie się, czego tak naprawdę chce w zawodowym życiu. Przez lata łapała się różnych zajęć. Doświadczenie zawodowe ma spore – od przedstawiciela handlowego, przez hotelarstwo i prace sezonowe za granicą, po pracę przy sortowaniu odzieży. Zdarzały się też okresy przestoju, jak przez ostatnie miesiące. Wtedy miała czas, by spojrzeć w przyszłość nie przez pryzmat potrzeb innych, lecz własnych marzeń. Wybrała kurs opiekuna osób starszych.

Ilustracja ukazuje kobietę o jasnych, falowanych włosach, stojącą na schodach, z rękami wspartymi na poręczy. Autorem zdjęcia jest Dominik Wójcik.

– Lubię pomagać innym. Zawód opiekuna to praca w ruchu i to mi odpowiada. Nie mogę doczekać się zajęć praktycznych. Specyfikę zawodu znam, bo siostra pracuje jako opiekun w Niemczech. Mówiła też, że powinnam spróbować i że się w tym odnajdę – opowiada.

Agnieszka mieszka z rodziną w Chociczy – niewielkiej miejscowości w powiecie średzkim.

– Wolałbym mieszkać bliżej dużego miasta, bo wiele ofert pracy musiałam odrzucić, ze względu na odległość. Dojazdy pochłaniały domowy budżet – opowiada. – Mam nadzieję, że ten kurs otworzy mi drzwi do zawodowego rozwoju. Społeczeństwo starzeje się, więc zapotrzebowanie na usługi opiekuńcze jest coraz większe. Czuję, że się w tym spełnię. Co prawda mam jeszcze skończony kurs operatora wózków widłowych, ale to chyba nie dla mnie. Sam kurs był ciekawy, a że zawsze lubiłam bardziej bawić się samochodami niż lalkami, to świetnie go wspominam. Może gdyby za moich młodzieńczych lat były takie możliwości jak dziś, by pracować w męskim zawodzie, to bym się zdecydowała… – uśmiecha się.



***

cudzysłów Wielkopolska, jako region o dynamicznie rozwijającej się gospodarce oferuje kobietom stosunkowo dobre możliwości zatrudnienia. Niemniej również tu kobiety borykają się z różnicami płacowymi, a ich szanse na awans są mniejsze niż w przypadku mężczyzn.

W małych miastach i na wsiach głównym problemem jest ograniczona liczba miejsc pracy oraz przewaga zatrudnienia w sektorach zdominowanych przez mężczyzn, takich jak przemysł i budownictwo. Kobiety często napotykają trudności w powrocie na rynek pracy po urlopie macierzyńskim, co wynika z braku elastycznych form zatrudnienia oraz niedostatecznej liczby żłobków i przedszkoli. Na wsi sytuacja jest jeszcze trudniejsza, ponieważ dostęp do takich placówek jest bardziej ograniczony, a tradycyjny podział ról często sprawia, że opieka nad dziećmi i osobami starszymi pozostaje na barkach kobiet.



***

Karolina Bentka porzuciła szklane biurowce na rzecz kolorowych sal pełnych pisku i dziecięcego śmiechu. Zamiast kolejnych raportów i analiz, codziennie uczy się świata oczami najmłodszych. Przewróciła swoje życie do góry nogami, udowadniając, że warto iść za głosem serca.

– Potrzebowałam zmiany. Przez lata pracowałam jako specjalista ds. sprzedaży w firmie produkującej szkło hartowane. Zżerał mnie stres, byłam pod dużą presją. Miałam dość. Z rodziną przeprowadziliśmy się z podpoznańskiej sypialni Poznania na wieś pod Środą Wielkopolską. Mieszkamy tuż przy lesie. Nie chciałam wracać do korporacji, więc kiedy znalazłam ogłoszenie o projekcie, wiedziałam, że to coś dla mnie. Wybrałam szkolenie „asystentka nauczyciela przedszkolnego”. Wreszcie czuję, że praca przynosi mi satysfakcję. Uwielbiam te chwile, gdy dzieciaki obsiadają mnie i mogę im czytać – opowiada z dumą.

Jak przyznaje, kurs dał jej energię, a prowadzący zarazili pasją. W przedszkolu koleżanki namawiają ją, by poszła na studia pedagogiczne. Biorąc udział w projekcie doceniła też swoją sytuację zawodową.

– Projekt uświadomił mi też, jak wiele kobiet nadal nie może się realizować zawodowo, z różnych przyczyn. Podziwiam je, że po latach siedzenia w domu, postanowiły coś zmienić. Kibicuję im i je wspieram – podkreśla.

Scena przedstawia warsztaty dla kobiet. Panie siedzą przy stoliku i tworzą plakat z napisem „równouprawnienie”. Fotografia pochodzi z archiwum beneficjenta.



***

W ramach projektu zajęcia z równouprawnienia prowadzi Agnieszka Bartłomiejczak, na co dzień pracująca w Ośrodku Pomocy Społecznej, a po godzinach spełniająca się jako druhna OSP w Nowym Mieście nad Wartą.

– Wiele dziewczyn mówiło o zmęczeniu swoją życiową sytuacją. Podkreślały, że to na nie spada ciężar domowych obowiązków, że partnerzy nie pomagają. To tylko jeden z aspektów dyskryminacji, z którym się spotykają. Wiele pań obawia się pracować w męskich zawodach, choć mają do tego predyspozycje. Problemem jest też dyskryminacja ze względu na wiek, przemoc, mobbing... Tematów, które poruszałyśmy podczas zajęć było wiele. Najważniejsze było dla mnie, by uświadomić dziewczynom, że są wartościowe i mogą się realizować na różnych polach – nie tylko przez macierzyństwo. Jeśli ktoś myśli, że dziś już nie trzeba mówić o równouprawnieniu, bo tyle już osiągnęliśmy, to jest w błędzie. Projekty, takie jak nasz mogą stać się impulsem do głębokich zmian. Dzięki nim przyszłość może być bardziej sprawiedliwa, odważna i wolna od stereotypów. Taką mam nadzieję – uśmiecha się.



***

Projekt „Wspierając Kobiety, Tworzymy Lepszą Przyszłość” realizowany będzie do 30 listopada 2025 roku. Całkowita wartość przedsięwzięcia to ponad 809 tys. zł, z czego unijne dofinansowanie wynosi ponad 566 tys. zł.

Odważne, ambitne, aktywne. Zobacz, jak Wielkopolanki działają na rynku pracy – z pomocą Funduszy Europejskich

Łukasz Karkoszka