Na zdjęciu widoczna jest grupa bezdomnych, która stoi w kolejce po darmowy, ciepły posiłek. Wydawany jest z samochodu dostawczego. Autorem fotografii jest Maciej Motylewski.

Z ulicy do mieszkania. Z kryzysu do życia

Ponad 31 tysięcy Polaków doświadcza kryzysu bezdomności. Dla jednych to statystyka, dla innych – tysiące ludzkich dramatów. Utrata pracy, choroba, przemoc – każda z tych sytuacji może prowadzić na ulicę. Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta od lat pomaga osobom w kryzysie bezdomności wrócić do dobrego życia. W tej misji wspierają ich Fundusze Europejskie, które pozwalają przełożyć ideę solidarności na działanie i trwałe zmiany.

Kryzys bezdomności to złożone zjawisko, którego nie da się rozwiązać jedynie przez zapewnienie dachu nad głową. To poważne wyzwanie społeczne, zdrowotne, organizacyjne. Potrzebna jest zarówno profilaktyka, jak i długofalowe wsparcie umożliwiające powrót do samodzielności. Problem bezdomności nie omija także Wielkopolski. Szacuje się, że może dotyczyć około trzech tysięcy osób. Większość korzysta ze wsparcia instytucjonalnego – np. noclegowni, schronisk, jadłodajni. Ale są i tacy, którzy funkcjonują całkiem poza systemem – żyjąc dosłownie na ulicy.

O wyzwaniach, które stoją przed samorządami i organizacjami pomocowymi, a także potrzebie zintegrowanych działań, rozmawiano 29 kwietnia w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego. Podczas spotkania zaprezentowano dwa projekty, które będą realizowane w Poznaniu, Lesznie i Kaliszu. Mają wzmocnić system wsparcia dla bezdomnych i tworzyć realne ścieżki wychodzenia z kryzysu.

- Bezdomność to jeden z najtrudniejszych problemów społecznych, które przychodzi nam rozwiązywać. Występuje on nawet w tak bogatym regionie, jak Wielkopolska – mówił Wojciech Jankowiak, wicemarszałek. - Dwa projekty wskazane do dofinansowania obejmują większą część naszego regionu. Pieniądze na ich realizację pochodzą przede wszystkim z Europejskiego Funduszu Społecznego, uzupełnione są środkami z budżetu państwa. Tematyka bezdomności nie umyka naszej uwadze. To trudne i ważne wyzwanie, dlatego tym większe jest nasze uznanie dla projektodawców i realizatorów tych projektów – dodał.

Łączna wartość przedsięwzięć przekracza 53 mln zł, zaś ich dofinansowanie ze środków unijnych to kwota przeszło 37 mln zł.

Na zdjęciu widoczny jest mężczyzna, który maluje ścianę na biało. Fotografia pochodzi z archiwum beneficjenta.

Najpierw mieszkanie

Za realizację działań w Lesznie i Kaliszu odpowiada tamtejszy oddział Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. Organizacja ma wieloletnie doświadczenie w pracy z osobami bezdomnymi na terenie całego województwa. Współpracuje z lokalnymi instytucjami, organizacjami pozarządowymi oraz placówkami pomocowymi. Pozwala jej to na skuteczne wdrażanie programów wsparcia i reintegracji społecznej.

- W ciągu pięciu ostatnich lat, liczba osób bezdomnych w Kaliszu wzrosła z 91 do 139. W tej grupie dominują mężczyźni, choć zauważalny jest też przypływ kobiet – mówi Agnieszka Świderska, prezes Towarzystwa. - Choć Leszno nieco lepiej radzi sobie z tym problemem i tutaj występuje kryzys bezdomności – dodaje.

Projekt „Zadomowieni w Lesznie i Kaliszu” powstał w odpowiedzi na te problemy. Celem jest wdrożenie kompleksowych rozwiązań, które nie tyle zapewnią schronienie, ale umożliwią trwałą reintegrację społeczną i zawodową ludzi w kryzysie bezdomności. Pomocą zostanie objętych 80 osób. Specjalnie dla tej grupy powstaną m.in. mieszkania treningowe i lokale działające w ramach modelu „Najpierw mieszkanie”.

- Zakłada on, że zapewnienie stabilnego miejsca zamieszkania jest pierwszym krokiem w procesie wychodzenia z bezdomności. Dlatego nasi bezdomni najpierw otrzymują lokal bez konieczności spełniania takich warunków, jak np. abstynencja czy uczestnictwo w terapii – tłumaczy Agnieszka Świderska. - Mieszkania treningowe mają zaś charakter tymczasowy. Stanowią część procesu przygotowującego do samodzielnego życia. W kolejnym etapie wymagamy od beneficjentów projektu aktywnego uczestnictwa w programie wsparcia i – nazwijmy to w uproszczeniu - rozwoju umiejętności życiowych – dodaje.

W projekcie przewidziano także stworzenie trzech punktów poradnictwa specjalistycznego, oferującego pomoc w zakresie redukcji zadłużeń i bezpieczeństwa ekonomicznego oraz dwa punkty socjalne, zapewniające dostęp do łaźni, pralni a nawet pomocy ambulatoryjnej.

- Poprawa jakości życia, zmniejszenie liczby osób w kryzysie bezdomności oraz zwiększenie efektywności lokalnych systemów pomocy dla bezdomnych – to są nasze najważniejsze cele, które zamierzamy osiągnąć. Nie mam wątpliwości, że z unijnym wsparciem osiągniemy sukces – mówi Agnieszka Świderska.

Całkowity koszt projektu wynosi niemal 5 mln zł, z czego unijne wsparcie to kwota ok. 3,5 mln zł.

Fotografia przedstawia starszego mężczyznę wręczającego bukiet kwiatów uśmiechniętej kobiecie. Zdjęcie pochodzi z archiwum beneficjenta.

Poznań też pomaga bezdomnym

Podobne działania podejmowane są w Poznaniu. Tutaj projekt realizuje miasto, we współpracy z Fundacją Pomocy Wzajemnej „Barka”, Pogotowiem Społecznym, Caritasem Archidiecezji Poznańskiej oraz Zgromadzeniem Sióstr św. Elżbiety Prowincji Poznańskiej.

Osobom w kryzysie bezdomności udostępnionych zostanie 27 mieszkań treningowych i sześć wspomaganych. Powstaną również dwie świetlice. Uczestnicy projektu otrzymają wsparcie w postaci pakietów żywnościowych, higienicznych i odzieżowych. Będą mieli również dostęp do jadłodajni, pralni, łaźni, pomocy prawnej i psychologicznej.

Całkowita wartość projektu przekracza 48 mln zł, z czego unijne dofinansowanie to kwota ponad 33 mln zł.

Jak w Kaliszu wygląda pomoc osobom w kryzysie bezdomności? Sprawdź, oglądając poniższy materiał.

Dominik Wójcik