- W lokalnych społecznościach drzemie ogromny potencjał. Nie zawsze jest kolorowo, ale nawet w tych trudnych sytuacjach drzemie siła – mówiła Magdalena Popłońska-Kowalska ze Stowarzyszenia CAL podczas I Wielkopolskiego Forum Liderów Lokalnych w Poznaniu.
Bez aktywnych liderów nikt nie ma szans na zaktywizowanie lokalnych społeczności. Gdy nie znajdzie się mocna osobowość, która pociągnie innych do działania, to w miastach i miasteczkach, na osiedlach czy we wsiach, skazani będziemy na przysłowiowy telewizor, który będzie jedynym centrum życia całych rodzin. A to właśnie lokalni liderzy nie tylko inspirują innych, ale i potrafią zdobyć fundusze, np. z Unii Europejskiej na konkretne działania.
Stary dworzec dla społecznej ekonomii
Jednym z takich oddanych społeczności liderów jest Ewa Chróst, na co dzień zastępca dyrektora Ośrodka Pomocy Społecznej w Grodzisku Wielkopolskim. Jak zaczęła się jej przygoda z lokalną aktywnością i unijnymi projektami?
– Przez osiem lat realizowaliśmy systemowy projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej, dzięki któremu dorastaliśmy do rozwiązań związanych z prowadzeniem działań w środowisku lokalnym. To było organizowanie spotkań edukacyjnych dla mieszkańców i różnego typu szkolenia, które miały charakter typowo lokalny. Kolejnym etapem było uczestnictwo w wydarzeniach organizowanych przez Stowarzyszenie Centrum PISOP. W dużej mierze właśnie ono doprowadziło do naszego udziału w Leszczyńskim Ośrodku Wsparcia Ekonomii Społecznej, który finansowany jest z Unii Europejskiej – opowiada Ewa Chróst.
Kolejnym etapem rozwoju jest inicjatywa podjęta przez gminę Grodzisk Wielkopolski. Chodzi o starania na dofinansowanie ze środków europejskich adaptacji budynku po byłym dworcu kolejowym dla celów ekonomii społecznej. – W tym miejscu znalazłoby się przedsiębiorstwo społeczne i Klub Integracji Społecznej w oparciu o dostępne zasoby wiedzy i umiejętności w podmiotach działających na terenie gminy: instytucjach publicznych, organizacjach pozarządowych i przedsiębiorstwie społecznym – wymienia Chróst, która jednocześnie podkreśla: – Uruchomienie tego pilotażowego programu na małej grupie osób pozwoliłoby wypracować relacje między podmiotami i przygotować się do prowadzenia aktywności w przystosowanym budynku. O ile oczywiście nasz pomysł znajdzie akceptację ekspertów zewnętrznych.
Na północy pomagają kobietom
Irena Wojciechowska działa w Stowarzyszeniu Puszcza Notecka, które na co dzień pracuje m.in. z kobietami tworzącymi koła gospodyń miejskich lub osiedlowych. W ciągu ostatnich lat wspomogła, poprzez różnego typu szkolenia i działania, kilkaset pań.
– Czasy się zmieniają i dziś naprawdę przeżywamy rozkwit aktywności społecznej. Ludzie chcą coś robić, sami wychodzą z pomysłami. Zadziwia i cieszy mnie ten progres – przekonuje.
Aktywność lokalna to jednak nie tylko sama charyzma liderów, ale także skuteczne zdobywanie funduszy europejskich. Są one sporym wsparciem dla lokalnych działań liderów.
– Stowarzyszenie Puszcza Notecka korzysta ze wsparcia programu Rozwoju Obszarów Wiejskich „Lider”. To wspaniałe, kiedy pięć złotych z funduszy unijnych podparte jest dziesięcioma wypływającymi z pracy społecznej, zaangażowania osób działających lokalnie i wsparcia partnerów – mówi Irena Wojciechowska.
Działamy w sieci i jest nas wielu
Obie panie były aktywnymi uczestniczkami I Wielkopolskiego Forum Liderów Lokalnych, które odbyło się 23 maja w poznańskim Urzędzie Miasta. Inicjatorem Forum było Stowarzyszenie Centrum PISOP, które na co dzień wspiera działalność społeczników. Głównym celem przedsięwzięcia było zaś zwiększenie wiedzy liderów na temat działań lokalnych, wymiana doświadczeń, a także wsparcie motywacyjne do często niełatwych zadań.
Obejrzyj relację z I Wielkopolskiego Forum Liderów Lokalnych w magazynie „Zmieniamy Wielkopolskę” w TV ASTA.
I właśnie o znajdowaniu motywacji opowiadał w pierwszej części spotkania Jacek Rozenek, popularny aktor, który jest także cenionym w kraju mówcą motywacyjnym. Drugą część spotkania otworzyła Magdalena Popłońska-Kowalska z Centrum Wspierania Aktywności Lokalnej (CAL).
– CAL i PISOP działają razem w kontekście zmiany społecznej. Dlatego właśnie tutaj jesteśmy razem z wami i świętujemy swoje dwudzieste urodziny – mówiła, przekonując słuchaczy, że każda zmiana zaczyna się od działań w konkretnej społeczności. Dlatego rola liderów działających w swoich miastach i miejscowościach jest tak ważna.
W trakcie forum liderzy wzięli udział w licznych warsztatach. Pracując w grupie, mieli szansę wysłuchać nie tylko porad fachowców, ale również wymienić się doświadczeniami.
O tym, jak mobilizować ludzi do aktywności, opowiadałi m.in. Joanna Francuz-Jankowska i Anna Żygulska z Urzędu Miasta Poznania oraz Tomasz Szwałek z organizacji Schron Kultury Europa.
– Takie spotkania dają nam poczucie, że działamy w sieci i jest nas wielu. Choć pochodzimy z różnych miejsc, możemy działać wspólnie. Dzięki temu, że bliżej się poznamy, łatwiej nam będzie rozwijać swoją aktywność, a nawet nawiązywać kontakty między społecznościami, w których działamy – podsumowuje Ewa Chróst z grodziskiego OPS.
Majowe spotkanie liderów w Poznaniu pokazało, że praca w społeczności lokalnej to umiejętność łączenia wielu płaszczyzn działań. To m.in. aktywizacja osób, którymi zajmują się poszczególne stowarzyszenia czy fundacje, ale i umiejętność współpracy z instytucjami, mediami oraz pozyskiwanie funduszy i realizacja wielowymiarowych projektów. Biorąc pod uwagę ilość potrzebnej do działania wiedzy i motywacji, łatwo domyślić się, jak bardzo takie spotkania są potrzebne.
Dorota Rakowicz