Zastosowanie nowych technologii w przemyśle i współpraca między nauką a biznesem nakierowana na komercjalizację wynalazków - to dziś elementy budujące silną i konkurencyjną gospodarkę. W Wielkopolsce kreowanie nowatorskich rozwiązań wspiera WRPO 2014+.
W porównaniu z innymi państwami, Polska pod względem inwestycji w badania i rozwój plasuje się w środkowej stawce. W rankingu Bloomberg 2018 Innovation Index pod względem innowacyjności nasz kraj - pośród 50 zbadanych krajów - znalazł się na 21. miejscu. To całkiem dobry wynik. W porównaniu z ubiegłym rokiem skoczyliśmy o jedno oczko do góry. Widać zresztą wyraźny trend zainteresowania świata nauki i biznesu działaniami badawczo-rozwojowymi, o czym świadczy wzrost inwestycji w tym obszarze. Duża w tym zasługa Funduszy Europejskich, które aktywnie wspierają działania innowacyjne.
Dogonić Europę
W krajach wysoko rozwiniętych już dawno nastąpił przeskok z gospodarki opartej na surowcach i taniej sile roboczej na system gospodarczy, w którym innowacyjność traktowana jest priorytetowo. Na styku kooperacji ośrodków badawczych i przedsiębiorców realizowane są sukcesywnie projekty badawczo-wdrożeniowe, adaptowane następnie na masową skalę. Na tle krajów Europy Środkowo-Wschodniej wypadamy nad wyraz dobrze, choć jest jeszcze wiele do nadrobienia. Jak wykazują analizy firmy doradczej Deloitte, PKO Banku Polskiego i NCBR, blisko połowa polskich firm nie ma strategii badawczo-rozwojowej, a pod względem procentowych nakładów na B+R w stosunku do krajowego PKB Polska znajduje się na szarym końcu europejskich państw. Dlatego niezbędne jest zachęcanie zarówno środowiska naukowego, jak i przedsiębiorców, do podejmowania działań zmierzających do kreowania innowacyjnych rozwiązań. To szansa nie tylko na wprowadzenie na rynek nowego produktu czy usługi, ale też budowanie przewagi konkurencyjnej.
Tyle teorii. A jak jest z innowacyjnością w Wielkopolsce? Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej. Nasz region można określić mianem „umiarkowanego innowatora”.
Jak wynika z Indeksu Millennium 2018, badającego potencjał innowacyjności regionów, nasze województwo znajduje się na siódmym miejscu w kraju. Badanie przeprowadzono w oparciu o sześć kryteriów: wydajność pracy, stopa wartości dodanej, wydatki na badania i rozwój (B+R), edukacja policealna, liczba pracujących w obszarze badań i rozwoju oraz liczba wydanych patentów. Wśród miast inwestujących w innowacje przoduje Poznań, który znalazł się w dziesiątce najbardziej nowatorskich miast według „Forbesa”. Oznacza to, że Wielkopolska ma potencjał w zakresie innowacyjności, niezbędne jest jednak wyraźne zwiększenie nakładów na działalność badawczo-rozwojową. To już się dzieje, m.in. dzięki WRPO 2014+. Tylko w ramach Działania 1.1 do rozdysponowania jest ponad 25 mln euro. Pierwsze konkursy już za nami.
Lider nowoczesnych technologii
Po unijne pieniądze na modernizację laboratorium sięgnął m.in. Instytut Metali Nieżelaznych (Oddział w Poznaniu, Centralne Laboratorium Akumulatorów i Ogniw).
– Obszar naszych zainteresowań obejmuje zarówno materiały stosowane w chemicznych źródłach zasilania, jak i projektowanie, technologię oraz konstrukcję tego typu urządzeń: baterii, akumulatorów, pakietów, modułów. Prowadzimy kompleksowe badania w tym zakresie, dysponując jedynym w kraju akredytowanym Laboratorium Badań Chemicznych Źródeł Prądu – mówi dr inż. Agnieszka Sierczyńska, zastępca dyrektora Instytutu Metali Nieżelaznych Oddziału w Poznaniu. – Rozbudowa laboratorium ma przyczynić się do stworzenia nowoczesnej bazy badawczej w dziedzinie elektromobilności. Umożliwi realizację badań mechanicznych, klimatycznych i elektrycznych baterii przeznaczonych do pojazdów o napędzie elektrycznym. W rezultacie projekt pozwoli rozszerzyć ofertę ośrodka o nowe, niedostępne w Polsce, usługi z zakresu elektromobilności oraz zapewni wzrost potencjału innowacyjnego i badawczego. Bezpośrednimi odbiorcami podjętych działań będą producenci pojazdów z napędem elektrycznym oraz producenci i dostawcy podzespołów: akumulatorów i baterii – podkreśla.
Przedsięwzięcie wiąże się bezpośrednio z realizacją Programu Rozwoju Elektromobilności, który określa korzyści związane z upowszechnieniem stosowania pojazdów elektrycznych w naszym kraju oraz identyfikuje potencjał gospodarczy i przemysłowy tego obszaru.
– Zgodnie z przepisami, aby otrzymać homologację, baterie przeznaczone do pojazdów elektrycznych muszą przejść serię testów. W Polsce nie ma obecnie jednostek mogących realizować specjalistyczne badania w tym zakresie. Jest to realny problem przedsiębiorców, którzy są zmuszeni do zlecania ich w innych krajach Unii Europejskiej. Kwestia jest o tyle istotna, że wraz z rozwojem tego sektora gospodarki, popyt na takie badania i usługi będzie stale wzrastał. Zbudowana w ramach projektu baza badawcza wzmocni więc zaplecze przemysłu motoryzacyjnego – zaznacza dr inż. Agnieszka Sierczyńska.
Obecnie realizowane są prace merytoryczne i projektowe związane z rozbudową laboratorium.
– Nasza inwestycja ma duży potencjał. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, stworzymy unikatową nie tylko na skalę kraju, ale i Europy bazę badawczą. To umożliwi naszym partnerom prowadzenie procesu homologacji tak samych podzespołów (akumulatorów i baterii), jak i całych pojazdów z napędem elektrycznym – mówi dr inż. Agnieszka Sierczyńska.
Wartość realizowanego przedsięwzięcia to ponad 7,4 mln zł, z czego unijne dofinansowanie wyniosło 4,2 mln zł.
Ambitne cele
Medyczne innowacje od lat z sukcesami wdraża Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. Aktualnie, dzięki dotacji WRPO 2014+, przymierza się do budowy i wyposażenia Centrum Innowacyjnej Technologii Farmaceutycznej.
- Farmacja jest dziedziną, w której nowatorskie projekty są niezbędne do rozwoju badań naukowych mających na celu poprawę skuteczności leczenia wielu schorzeń oraz poprawę jakości i długości życia pacjentów. W dobie postępujących zmian demograficznych związanych ze starzeniem się społeczeństwa, jest to niezwykle ważne. Zapotrzebowanie na leki będzie bowiem rosło. Jednocześnie pacjenci oczekują coraz skuteczniejszej, bardziej komfortowej i bezpieczniejszej terapii, prowadzonej nowoczesnymi lekami, przy umiarkowanym nakładzie finansowym. Stąd konieczność inwestowania w poszukiwania nowej generacji leków, mających zastosowanie w terapii chorób cywilizacyjnych. Zagwarantować to może połączenie eksperckiej wiedzy środowiska akademickiego z nowoczesną technologią - przy wsparciu przemysłu. Powstające Centrum wydaje się być idealnym narzędziem do realizacji powyższych celów – mówi prof. dr hab. Franciszek Główka, kierownik Katedry Farmacji Fizycznej i Farmakokinetyki Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.
Projektowany ośrodek skupiać będzie ekspertów z Wydziału Farmaceutycznego. Dysponować ma unikalną w skali regionu i kraju infrastrukturą badawczą.
- Inwestycja jest wyrazem konsekwentnych działań podejmowanych przez rektora prof. dr. hab. Andrzeja Tykarskiego i władze uczelni w ramach programu „Uniwersytet Medyczny 2.0. Perspektywa na Przyspieszenie. Jasno zdefiniowane cele, konsekwentna realizacja.”. Dlatego też istotnym elementem działalności centrum będzie wdrażanie i komercjalizacja badań naukowych. Całości dopełnią badania nad opracowaniem innowacyjnych postaci leków, analiza farmaceutyczna i farmakokinetyczna oraz badania biodostępności. Centrum będzie też świadczyć usługi badawcze i doradcze, a także realizować prace rozwojowe w obszarach: farmaceutycznym, medycznym, chemicznym i kosmetycznym – zaznacza dr hab. Marta Karaźniewicz-Łada z Katedry Farmacji Fizycznej i Farmakokinetyki.
Już dziś część jednostek Wydziału Farmaceutycznego prowadzi działalność komercyjną w ramach szeroko zakrojonej współpracy z przemysłem, jednak rozproszona lokalizacja utrudnia możliwość współdziałania z pozostałymi jednostkami Wydziału i z partnerami branżowymi.
- Skupienie w jednym miejscu zespołów badawczych jednostek o udokumentowanym doświadczeniu w prowadzeniu badań komercyjnych oraz zlokalizowanie w nim nowoczesnej aparatury będzie gwarancją lepszej organizacji pracy i skutecznej wymiany informacji między sferą naukowo-badawczą a produkcyjną – podkreśla prof. dr hab. Franciszek Główka.
Całkowita wartość projektu to ponad 33,2 mln zł, z czego unijne wsparcie wyniosło ponad 20 mln zł.
Łukasz Karkoszka