Nie zmarnowaliśmy ani eurocenta! Wielkopolska wydała 100 proc. unijnego budżetu, który został regionowi przyznany w perspektywie 2007-2013. Informacja została już oficjalnie potwierdzona przez Komisję Europejską.
Jesteśmy w ścisłym gronie regionów, które najszybciej rozliczyły z Brukselą poprzednią perspektywę finansową. Komisja Europejska przyjęła sprawozdanie końcowe z realizacji Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013, a tym samym zakończyła sprawdzanie sposobu wydatkowania środków minionej perspektywy przez Zarząd Województwa Wielkopolskiego (Instytucja Zarządzająca WRPO). Oznacza to w praktyce, że 1,3 mld euro (ok. 5,5 mld zł) zostało w całości zainwestowane w rozwój regionu.
Elfy zamiast „żółtków”
Marszałek Marek Woźniak zwraca uwagę, że owszem, za unijne pieniądze powstało sporo kilometrów dróg i wiele okazałych obiektów, ale jest jeszcze coś ważniejszego.
– Do mnie najbardziej przemawiają osiągnięte wskaźniki ekonomiczne, bo one są obiektywne – jednym z nich jest to, że Wielkopolska przekroczyła już 75% PKB per capita średniej unijnej, a więc wskoczyliśmy na wyższy poziom rozwoju. To konkret – mówi.
Poprawiła się również sytuacja na rynku pracy. Powstało lub zostało utrzymanych 22 tys. miejsc pracy. Wyniki symulacji makroekonomicznej pozwalają stwierdzić, iż gdyby nie wdrażano WRPO, stopa bezrobocia byłaby w województwie wielkopolskim wyższa o 0,63 pp. średniorocznie w okresie wdrażania Programu.
Ale zmiany jakie dokonały się w naszym regionie widać w każdej miejscowości: małej i dużej.
- Są one dookoła nas, wrosły w tkankę miast, miasteczek i wsi, przyzwyczaiły nas do tego, że jest po prostu lepiej. Warto o tym przypominać, że dzisiejsze oblicze Wielkopolski zawdzięczamy eurofunduszom dobrze zainwestowanym we wszystkich sferach naszego życia – podkreśla marszałek Woźniak i przypomina, że jeszcze nie tak dawno Wielkopolanie dojeżdżali do pracy lub szkoły wysłużonymi i niezbyt komfortowymi pociągami, zwanymi popularnie „żółtkami”. Dzisiaj podróżują nowoczesnymi elfami , a do stolicy naszego regionu mogą dojechać Poznańską Koleją Metropolitalną.
Zmiany są wszędzie
Które inwestycje były dla regionu najważniejsze? Odpowiedź jest niezmiernie trudna, choć warto wymienić chociaż kilka, bez których trudno dziś wyobrazić sobie życie. To np. zakup (już wspomnianych) 22 nowoczesnych pociągów elektrycznych typu Elf dla regionalnych przewozów kolejowych oraz ponad 200 autobusów miejskich. W dużej mierze zlikwidowano „białe plamy” w dostępie do internetu poprzez budowę Wielkopolskiej Sieci Szerokopasmowej, w zasięgu której znalazło się 70 tys. mieszkańców - głównie z mniejszych miasteczek i wsi naszego województwa. Nie można też zapominać o budowie trasy tramwajowej na Franowo.
Ważnym elementem był transport. Wybudowano lub przebudowano 950 km dróg. Mieszkańcy takich miast, jak np. Wągrowiec, Śrem, Kórnik, Krobia, Murowana Goślina czy Czarnków na pewno odczuli lepszy komfort podróżowania (zmniejszenie korków) dzięki wybudowanym obwodnicom. Zadbano również o bezpieczeństwo, np. poprzez zakup 96 wozów pożarniczych.
Eurofundusze zostały też wydane na inwestycje w dziedzictwo kulturowe i turystyczne.
Np. powstało ponad 830 km szlaków turystycznych. W Ślesinie wybudowano przystań wodną. To jeden z najciekawszych ośrodków turystyki wodnej w naszym regionie. Możemy się również pochwalić pięknie wyremontowanym i zaadaptowanym na cele kulturalne budynkiem synagogi w Ostrowie Wlkp. Podobnych miejsc, które zmieniły swoje oblicze dzięki rewitalizacji, było prawie 50.
Co ważne, inwestycje unijne zostały przeprowadzone równomiernie w całym regionie.
W każdej gminie sięgnięto po unijną dotację. Takie gminy jak Doruchów koło Kępna czy Wysoka w powiecie pilskim dowodzą, że w przeliczeniu na jednego mieszkańca są unijnymi liderami. W okolicach Poznania wyróżniła się np. Murowana Goślina.
Byliśmy pierwsi
Rodzimi przedsiębiorcy mogli również korzystać nie tylko z dotacji, ale także pożyczek. Wielkopolska była pionierem w wykorzystywaniu zwrotnych instrumentów finansowych - pożyczek JEREMIE i JESSICA. W ramach JEREMIE podpisano prawie 10 tys. umów z przedsiębiorcami, co dało łączne wsparcie w postaci kredytów i pożyczek o wartości ok. 313 mln euro. Z kolei JESSICA to pożyczki np. na przedsięwzięcia związane z rewitalizacją.
Do tej pory zrealizowano 41 projektów za 82 mln euro. Przykładów inwestycji jest mnóstwo. Dzięki pożyczce JESSICA w Poznaniu powstał biurowiec Bałtyk, nowe oblicze zyskał dawny hotel Polonez. Odnowione zostały także rynek w Kórniku, targowisko w Gnieźnie czy zmodernizowano dworzec kolejowy w Wągrowcu.
– Nie zostawiliśmy po sobie pomników, jakie powstały w innych regionach. Ale realizowaliśmy setki mniejszych inwestycji, które służą dziś mieszkańcom Wielkopolski. To jest dla nas ogromny skok cywilizacyjny – podsumowuje marszałek Woźniak. Potwierdzeniem tych słów jest ranking Milken Insitute 2017. Ta niezależna agencja wskazała, że Wielkopolska znalazła się w gronie 20 najlepiej funkcjonujących regionów w Europie.