Parę dni temu zabrzmiał pierwszy dzwonek w szkołach, które od roku funkcjonują w nowym, zreformowanym systemie edukacji...
Odkąd pamiętam szkoły podlegają reformie. Zmieniają się systemy, podstawy programowe i jest to chyba wymóg czasów. Piękne jest powiedzenie, że „kto się nie zmienia ten się cofa”. Wobec tego postawa otwarcia na zmiany jest koniecznością i drogą do rozwoju, zarówno dorosłych, jak i najmłodszych. Przy wszelkich zmianach kluczowe jest jednak pytanie o przyszłość młodych, związane z chwilą, kiedy opuszczą mury szkolne i zaczną podejmować odpowiedzialnie decyzje życiowe, czy to w zakresie pracy zawodowej czy zakładania własnych rodzin. W jakich czasach będą żyli i czy dzisiejsza szkoła ich do tego przygotuje? To jest najważniejsze pytanie. Szkoła ma to do siebie, że pozwala na podejmowanie systematycznych działań w dłuższym przedziale czasowym. Szkolny czas powinien więc być właściwie wykorzystany i służyć rozwojowi dzieci i młodzieży. Każdy nauczyciel powinien przyjrzeć się potrzebom swoich wychowanków i postawić sobie pytanie - na ile zdobywana wiedza, umiejętności, postawy pozwolą uczniom rozwijać zdolności, które wykorzystają później w dorosłym życiu. Tak więc na ocenę efektów aktualnej reformy w szkołach jeszcze jest za wcześnie.
Jak Pani ocenia kondycję wielkopolskiej edukacji?
W Wielkopolsce pracuje ponad 50 tys. nauczycieli, co stanowi mniej więcej 1/10 ogółu kadry pedagogicznej w kraju. Do szkół uczęszcza ponad 440 tys. uczniów. To znaczące liczby. Szkoły w naszym regionie dysponują szeroką ofertą edukacyjną, zarówno zajęć dydaktycznych, jak i pozalekcyjnych. Sukcesywnie budowane są też nowe obiekty szkolne, sale gimnastyczne, a w istniejących placówkach prowadzone niezbędne remonty. Infrastruktura pięknieje z dnia na dzień. Zmieniają i unowocześniają się także metody pracy kadry pedagogicznej. Nauczyciele coraz chętniej sięgają po interaktywne narzędzia i programy edukacyjne. Coraz częściej włączają też aktywizujące metody uczenia się. A wszystko to z myślą o tym, by proces przekazywania wiedzy był atrakcyjny dla uczniów i odpowiadał na dzisiejsze potrzeby dzieci i młodzieży.
Szkoły, które chcą być nowoczesne i odpowiadać na wyzwania współczesności muszą stawiać na rozwój kompetencji kluczowych wspierających rozwój uczniów. Czy nauczyciele są przygotowani do przekazywania wiedzy w tym zakresie?
O kompetencjach kluczowych mówi się mniej więcej od połowy lat dziewięćdziesiątych. Jednak uświadomienie sobie ich znaczenia, a przede wszystkim potraktowanie ich jako wytycznych do pracy z uczniem jest procesem i wymaga czasu. Kompetencje kluczowe to umiejętności, których każdy z nas potrzebuje nie tylko do samorealizacji i rozwoju osobistego, ale też do uzyskania szans na zatrudnienie i bycie aktywnym obywatelem. Powinny one być rozwijane w myśl koncepcji uczenia się przez całe życie: od wczesnego dzieciństwa po dorosłe życie. Wyróżnionych zostało osiem kompetencji kluczowych: kompetencje w zakresie czytania i pisania; językowe; matematyczne oraz z zakresu nauk przyrodniczych, technologii i inżynierii; cyfrowe; osobiste, społeczne i w zakresie uczenia się; a także obywatelskie; związane z rozwojem przedsiębiorczości oraz budowaniem świadomości i ekspresji kulturalnej. Zadaniem nauczycieli nie jest przekazywanie wiedzy o tym czym one są, ale takie planowanie i realizacja programów dydaktycznych i wychowawczych, aby te kompetencje kształtować. W aktualnych programach nauczania kładzie się na to silny akcent. Różnorodne formy doskonalenia zawodowego nauczycieli uwzględniają te cele. Najtrudniej jest jednak przełożyć świadomość konieczności rozwijania umiejętności kluczowych na codzienną pracę pedagogiczną, jednak wiem, że nauczyciele podejmują ten wysiłek.
Tablica i kreda to dzisiaj za mało, aby efektywnie kształcić dzieci i młodzież. Niezwykle ważne jest też rozwijanie u najmłodszych umiejętności cyfrowych. Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli, którym Pani kieruje, realizuje aktualnie projekt „Cyfrowa Szkoła Wielkopolsk@ 2020”, współfinansowany ze środków WRPO 2014+. Jak dzięki realizacji przedsięwzięcia zmienią się szkoły w regionie?
„Cyfrowa Szkoła Wielkopolsk@ 2020” to kolejny realizowany przez nasz Ośrodek projekt współfinansowany z budżetu Unii Europejskiej. Stawiamy w nim na rozwój wspomnianych wcześniej kompetencji kluczowych, zarówno wśród dzieci szkół podstawowych, jak i uczniów klas ponadpodstawowych. Wyposażenie placówek w nowoczesną infrastrukturę teleinformatyczną, dostępność do szerokopasmowych łączy internetowych, sprzęt, dzięki któremu będzie można korzystać także z teletransmisji to jedna strona przedsięwzięcia. Drugą, ważniejszą są zajęcia pozalekcyjne, które umożliwią uczniom rozwijanie ich pasji i zainteresowań, jak i pozwolą wyrównywać szanse edukacyjne podczas realizacji różnorodnych inicjatyw szkolnych. Nie można zapominać o nauczycielach. Do realizacji projektu zostaną przygotowani poprzez konferencje i szkolenia, tak by zdobytą wiedzę mogli jak najlepiej przekazać uczniom. Jak więc zmienią się szkoły? Nie tylko poprawi się ich wyposażenie, ale także – na co mam nadzieję - znacznie wzbogaci się warsztat pracy nauczycieli. Najbardziej skorzystają zaś uczniowie, którzy będą mogli efektywnie odnaleźć się w dzisiejszej, coraz bardziej cyfrowej rzeczywistości.
Jednym z elementów projektu jest też doskonalenie zawodowe nauczycieli. Wielkopolscy pedagodzy chętnie się dokształcają?
Rocznie z naszej oferty korzysta blisko 30 tys. nauczycieli. Nie oznacza to oczywiście, że wszyscy chętnie i systematycznie podejmują się udziału w doskonaleniu zawodowym. Liczba ta wynika z faktu, iż wielu nauczycieli kilkakrotnie w ciągu roku spotyka się z nami. Do tego należy dodać nauczycieli korzystających z zajęć otwartych prowadzonych przez doradców metodycznych. Obecnie pod opieką Ośrodka jest 52 doradców. Liczba ta prawdopodobnie wzrośnie ze względu na planowane zmiany w zakresie doradztwa metodycznego, ale to temat na oddzielną rozmowę. Nauczyciele korzystają także z form doskonalenia realizowanych w macierzystych placówkach, bezpośrednio na zamówienie dyrektorów. Z kolei ci pracujący w projekcie „Cyfrowa Szkoła Wielkopolsk@ 2020” korzystają z form szkoleń specjalnie dla nich przygotowanych. Możliwości rozwoju zawodowego jest więc wiele. Należy do nich także samokształcenie, które przy dzisiejszych możliwościach technicznych nie stanowi jakiegokolwiek problemu. Trzeba przyznać, że wyboru formy doskonalenia, nauczyciele dokonują z coraz większym zastanowieniem i dobierają bardzo skrupulatnie do swoich potrzeb. Sami często takie potrzeby określają w prowadzonych przez nas badaniach i pod tym kątem staramy się także przygotowywać ofertę.
Fundusze Europejskie od lat wspierają rozwój edukacji i to już od najniższych szczebli. Jak Pani ocenia efektywność unijnego wsparcia skierowanego do wielkopolskich szkół? Czy rzeczywiście dotacje zmieniają i unowocześniają placówki oświatowe?
Jestem przekonana, że dobrze przygotowane projekty, realizowane sumiennie i odpowiedzialnie są kamieniem milowym w rozwoju wielkopolskich szkół. Dzięki temu, że wsparcie jest zarówno materialne, jak i metodyczne, przynosi korzyści zarówno dla infrastruktury szkolnej, jak i dla uczniów i nauczycieli. Często realizacja projektów wykracza poza szkoły - pozwalając społeczności lokalnej na szerszy udział w życiu szkoły, a szkole na wniesienie nowych elementów do społeczności lokalnej.
Na koniec proszę powiedzieć, jakie wyzwania stoją przed wielkopolską edukacją w najbliższych latach?
Dobre pytanie. Wyzwania to także marzenia. Najważniejszym i wspólnym dla dyrektorów szkół, nauczycieli i uczniów jest, aby edukacja szkolna pozwalała na pełny rozwój w łączności ze środowiskiem rodzinnym, a każda z grup zrealizowała to odpowiednio do swoich zadań. Do tego należy dodać umiejętne wykorzystanie środków z Unii Europejskiej i rozwój kompetencji cyfrowych, szczególnie wśród kadry pedagogicznej. I może w nawiązaniu do wcześniejszych pytań dodałabym podniesienie jakości procesu nauczania i uczenia się, co przyczyni się do znacznie lepszych wyników na egzaminach zewnętrznych.
Rozmawiał: Łukasz Karkoszka