Nasz Region WRPO 2014+ E-MAGAZYN Fotografia przedstawia publiczność. Autorem zdjęcia jest Jarosław Tomaszewski.

Udział w konferencji wzięli m.in. przedstawiciele ośrodków pomocy społecznej, organizacji pozarządowych, podmiotów ekonomii społecznej i samorządów. (fot. Jarosław Tomaszewski).

Liczą się pomysł i determinacja

- To właśnie osoby działające w społecznościach lokalnych należy wzmacniać, by miały wpływ i poczucie, że mogą kształtować to, co dzieje się wokół nich. Że ich głos jest słyszalny, pomysł może być realizowany, a działania mają sens – mówi Przemysław Piechocki, prezes zarządu Stowarzyszenia Na Rzecz Spółdzielni Socjalnych.

Goście z całego kraju, przedstawiciele instytucji pomocy i integracji społecznej, a także organizacji pozarządowych, podmiotów ekonomii społecznej i samorządów spotkali się 10 września na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, by wspólnie porozmawiać o ekonomii społecznej w Wielkopolsce. Regionalna konferencja odbyła się ramach pilotażowego programu “Europejskie Regiony Ekonomii Społecznej 2018”, który został uruchomiony przez Dyrekcję Generalną Komisji Europejskiej ds. Rynku Wewnętrznego, Przemysłu, Przedsiębiorczości i MŚP.

Jednym z założeń projektu, do którego Komisja Europejska wybrała 30 regionów – w tym Wielkopolskę, jest poszerzenie wiedzy na temat ekonomii społecznej. Chodzi o poznanie jej założeń, możliwości i korzyści, jakie dzięki niej mają całe lokalne społeczności, jak i pojedynczy ludzie.

Co się kryje za ekonomią społeczną?

Fotografia przedstawia salę wykładową, na dalszym planie stoi osoba zabierająca głos, na bliższym planie widać publiczność. Autorem zdjęcia jest Jarosław Tomaszewski. „Ekonomia społeczna” – na pierwszy rzut oka to hasło brzmi bardzo poważnie. Tymczasem jest m.in. wsparcie przedsiębiorstw działających lokalnie, których cele są użyteczne dla społeczeństwa. W tym przypadku nie chodzi o zysk właściciela firmy, ale o konkretne korzyści dla osób mieszkających w rejonie, w którym przedsiębiorstwo prowadzi swoje działania. A jeśli już zyski się pojawią, to przeznaczane są w dużej mierze na dalsze inwestycje, które podnoszą komfort życia.

Jednym z przykładów tego typu przedsiębiorstw jest np. Spółdzielnia Socjalna OPUS, powstała z inicjatywy Urzędu Miasta i Gminy w Rogoźnie i Stowarzyszenia BARANEK. Zajmuje się ona wykonywaniem usług komunalnych: pielęgnacją zieleni, utrzymaniem czystości w mieście itp. Dodatkowo kładzie duży nacisk na edukację i szkolenie swoich pracowników. Ale de facto każdy pomysł mający wpływ na mieszkańców, jest dobry.

- Mówiąc o ekonomii społecznej, mówimy tak naprawdę o konkretnych przedsiębiorstwach społecznych, które w większości rodzą się z potrzeb lokalnych. To właśnie świadomość problemów w naszym regionie i celów, jakie chcemy osiągnąć, pobudza do działania – mówi Przemysław Piechocki, prezes zarządu Stowarzyszenia Na Rzecz Spółdzielni Socjalnych. I jako przykład podaje wsparcie dla osób starszych: – Liczb nie oszukamy i seniorów będzie przybywać. Trzeba ich wspierać, by jak najdłużej byli aktywni i czuli się potrzebni. Jako społeczeństwo, mamy swojego rodzaju dług wobec nich, dlatego lokalne przedsiębiorstwa społeczne i ich usługi mogą wspierać ich w godnym życiu. Wciąż brakuje dedykowanych lokalnych przedsiębiorstw społecznych, realizujących kompleksowe wiązki usług społecznych, krojone na potrzeby samych osób starszych – podkreśla prezes.

Ale nie tylko o pomoc seniorom chodzi. Czasami gdzieś brakuje sklepu z lokalnymi produktami, który wspierałby producentów z danego rejonu. Nie ma żadnych ograniczeń co do rodzaju działalności.

Jak zatem wspierać osoby, które już działają w obszarze ekonomii społecznej lub chciałyby to robić, ale z różnych względów boją się podjąć takiego działania? O tym, a także o przyszłości ekonomii społecznej i jej finansowaniu, również rozmawiali goście wrześniowej konferencji. Prezes Piechocki tłumaczył m.in., kto i w jaki sposób może ubiegać się o wsparcie finansowe na rozwój przedsiębiorstwa w obszarze ekonomii społecznej.

Od czego trzeba zacząć?

Jeśli zatem mamy pomysł na działanie, to od czego możemy zacząć?

- Obecnie w Wielkopolsce działa pięć ośrodków wspierania ekonomii społecznej (OWES). Pełnią one trzy podstawowe funkcje. Po pierwsze, animują lokalnie, czyli wydobywają skumulowaną energię ze społeczności lokalnych. Pomysłów, które zwykle „siedzą” głęboko w liderach i zwykłych ludziach, nie brakuje. Trzeba ich tylko umiejętnie zainspirować, by chcieli spróbować tego, o czym i tak od dawna marzą. Po drugie - proces inkubacyjny, a więc ważna jest kuźnia wypracowanych pomysłów, a najlepsze z nich uzyskają wsparcie finansowe na realizację. Na każdym etapie lider i grupa otrzymają wsparcie dedykowane konkretnym potrzebom. I wreszcie, po trzecie, nikogo później nie zostawimy, wszystkim będziemy towarzyszyć na każdym etapie realizacji przedsięwzięcia – podkreśla prezes Piechocki.

Na jakie konkretne wsparcie można liczyć? Przez cały czas prowadzenia przedsiębiorstwa w obszarze ekonomii społecznej można korzystać z pomocy prawnej, finansowej i gospodarczej.

Bez współpracy się nie uda

Nie byłoby sprawnej współpracy OWES z podmiotami ekonomii społecznej i przedsiębiorcami, gdyby nie zaangażowanie Regionalnego Ośrodka Pomocy Społecznej i samorządu województwa wielkopolskiego, które starają się tworzyć środowisko przyjazne powstawaniu przedsiębiorstw społecznych.

- Mamy przyjęty Regionalny Program Rozwoju Polityki Społecznej do 2023 roku. To pokazuje, że ekonomia społeczna jest jednym z kluczowych elementów budowania polityki społecznej w regionie - mówi Aleksandra Andrzejewska z ROPS i dodaje:

- Nie każde województwo przeznacza tak dużo finansów na ekonomię społeczną, jak Wielkopolska. To dowodzi, jaką wielką rolę przywiązujemy do rozwoju tego obszaru działań.

Co jednak jest istotne, samorząd i ROPS nie współpracują bezpośrednio z osobami podejmującymi działania w obszarze ekonomii społecznej. One przede wszystkim dbają o warunki sprzyjające jej rozwojowi, a także umożliwiają sprawne działanie OWES. Przykładowo: Zarząd województwa wielkopolskiego ogłosił w kwietniu tego roku konkurs dla Ośrodków Wsparcia Ekonomii Społecznej, w ramach którego można było uzyskać dofinansowanie na kompleksowe projekty związane z tworzeniem przedsiębiorstw ekonomii społecznej oraz podnoszeniem kwalifikacji ich pracowników. Przeznaczono na ten cel ponad 60 mln zł z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego 2014+.

- Oczywiście, widzimy człowieka, który jest na końcu systemu. Jednak my jesteśmy na samym początku naczyń powiązanych i przede wszystkim ułatwiamy pracę osobom i instytucjom pracującym z nimi bezpośrednio – zapewnia Aleksandra Andrzejewska z ROPS.

Jakie najważniejsze wnioski sformułowano podczas regionalnej konferencji w Poznaniu?

- Pierwszy wniosek, z którym zgadzają się chyba wszyscy uczestnicy, to fakt, że ekonomia społeczna jest bardzo potrzebna i szczególnie sprawdza się w tych obszarach, gdzie tradycyjna gospodarka sobie nie poradziła. Po drugie, ekonomia społeczna może być bardzo dobrym narzędziem do walki z nierównościami społecznymi. Tworząc ekonomię społeczną, jesteśmy w stanie budować fundamenty, które dają podstawę pod trwałe i godziwe miejsca pracy. Ostatni wniosek to taki, że Europa dostrzega w ekonomii społecznej wielki potencjał wyrównywania szans i od lat chce w nią inwestować. Bo widzi, że inwestycja w biznes z ludzką twarzą zawsze popłaca - podkreśla Przemysław Piechocki.

Organizatorami wrześniowej konferencji byli: Samorząd Województwa Wielkopolskiego, Stowarzyszenie Na Rzecz Spółdzielni Socjalnych oraz Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu.

Więcej na temat kondycji ekonomii społecznej w audycji „Zmieniamy Wielkopolskę” na antenie Radia Złote Przeboje.

Plik z tekstem (transkrypcja opisowa nagranego dźwięku): pobierz .DOC, pobierz .PDF.

Dorota Rakowicz

Promujemy naszych beneficjentów zmieniamywielkopolske@umww.pl
Zestaw logotypów: Program Regionalny, Rzeczpospolita Polska, Samorząd Województwa i Unia Europejska