Wielkopolskie firmy coraz częściej korzystają z Funduszy Unijnych, aby realizować innowacyjne projekty. Tylko w zeszłym roku aż 123 podmioty skorzystały z takiej możliwości.
Aby innowacyjny pomysł stał się faktem, oprócz idei, potrzeba też odpowiedniego zaplecza naukowego, które umożliwi tworzenie, a następnie wdrażanie i testowanie nowatorskiego rozwiązania. Potrzeba też pieniędzy, często niemałych. Skąd je wziąć? Tu pomóc mogą Fundusze Europejskie. Aż 468 mln euro przeznaczono na wsparcie przedsiębiorczości, innowacje oraz badania i rozwój ze środków Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020. A w całej Polsce kwota ta wyniesie aż 82,5 mld euro.
Jak pokazują ostatnie lata, zarówno małe, jak i duże przedsiębiorstwa z Wielkopolski chętnie korzystają z tego wsparcia, wykorzystując otrzymane pieniądze na zakup technologii czy infrastruktury niezbędnej do przeprowadzenia projektów badawczo-rozwojowych. Stawiając na innowacyjne rozwiązania mogą bowiem m.in. podnieść konkurencyjność swojej firmy, co zwiększa jej szansę na osiągnięcie rynkowego sukcesu.
Jeździsz bezpieczniej, płacisz mniej
Tak było z firmą Neptis SA, która 10 lat temu zasłynęła w całej Polsce systemem Yanosik, najpopularniejszym komunikatorem drogowym. Teraz wychodzi do klientów z kolejną nowością, jaką jest Profil Kierowcy.
– Jesteśmy firmą oferującą usługi z sektora IT. Będąc w tej branży trzeba być otwartym na nowości i innowacje. Jesteśmy na bieżąco w zakresie nowych technologii, ale nieustannie staramy się być o krok dalej i udoskonalać istniejące już rozwiązania IT – mówi Joanna Susło, PR Manager z firmy Neptis.
I tak wykorzystując wsparcie z Funduszy Unijnych w wysokości ponad 2 mln zł (przy całkowitej wartości projektu 4,6 mln zł), udało się stworzyć innowacyjny program do poprawy bezpieczeństwa na drogach.
– Profil Kierowcy to informatyczny system oceniający styl jazdy osoby prowadzącej pojazd. Uwzględnia jej zachowania na drodze, wpływ na bezpieczeństwo w ruchu drogowym oraz na prawdopodobieństwo spowodowania zagrożenia drogowego – wylicza możliwości systemu Joanna Susło. – Badaliśmy jak zmienia się sposób prowadzenia samochodu w zależności od zmieniających się warunków pogodowych, jakości drogi, profilu pojazdu, a także indywidualnych cech kierowcy – dodaje.
System ma na celu przede wszystkim poprawę bezpieczeństwa na drogach i zmniejszenie ilości wypadków. Oprócz indywidualnej oceny kierowcy, ma też określać jakość dróg, natężenie ruchu na poszczególnych trasach, a także oznaczać miejsca szczególnie niebezpieczne.
– To szczególnie wartościowe informacje dla władz lokalnych, które mogą uwzględniać je przy tworzeniu modelu zarządzania ruchem czy planowaniu inwestycji drogowych. Z rezultatów projektu mogą skorzystać również firmy ubezpieczeniowe, które dzięki temu systemowi, będą mogły znacznie skuteczniej szacować ryzyko ubezpieczeniowe dla konkretnego kierowcy – podkreśla.
Firmy ubezpieczeniowe korzystając z Profilu Kierowcy, będą mogły dostosować wysokość składki do konkretnego kierowcy. A wszystko według zasady, że im bezpieczniej jeździsz, tym mniej płacisz. Firma Neptis ma nadzieję, że dzięki temu, kierowcy chcąc płacić mniejsze składki, będą jeździć uważniej, co w efekcie przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa na drogach.
Szansa dla chorych
Naprzeciw potrzebom społecznym wychodzi też inna firma, która choć działa w odmiennej branży, to również stawia na poprawę jakości życia. ENforce Medical Technologies sp. z o.o. stworzy pierwszą w Polsce bioniczną protezę stopy, która pomoże między innymi osobom po amputacji.
– Ta proteza będzie pierwszym tego typu rozwiązaniem w Polsce i jednym z najnowocześniejszych na świecie. Dzięki nowoczesnej elektronice będzie wykrywała fazy chodu, przez co dostosuje się do sposobu poruszania swojego użytkownika oraz warunków terenu, w których będzie używana – opowiada inżynier Adam Gramala z ENforce Medical Technologies.
Dzięki protezie chory będzie chodzić w sposób zbliżony do naturalnego. Indywidualne dostosowanie do pacjenta pozwoli również uniknąć dodatkowych schorzeń czy dysfunkcji w zdrowych częściach nogi. Stworzenie polskiego produktu to też szansa na obniżenie ceny. Dziś koszt przykładowej protezy elektronicznej wynosi nawet 150 tys. zł za sztukę. Dodatkowo co 3 lata należy ją serwisować, a to kolejny wydatek rzędu 60 tys. zł. ENforce Medical Technologies, tworząc produkt w Polsce, chce obniżyć tę cenę i zwiększyć dostępność tego innowacyjnego rozwiązania dla jak największej liczby pacjentów.
– Współczesna medycyna nie istnieje bez nowoczesnych rozwiązań inżynierskich, które my jako firma pragniemy dostarczyć dla całego świata. Codziennie w pracy powtarzamy sobie, że "sky is the limit". Innowacyjne rozwiązania napędzają nas do generowania pomysłów, które na pierwszy rzut oka teoretycznie są niemożliwe, a po zbadaniu okazują się realne do wdrożenia – dodaje Adam Gramala.
Projekt został dofinansowany ze środków unijnych w ramach „wzmocnienia potencjału innowacyjnego wielkopolskich przedsiębiorstw”. Firma otrzymała 1,2 mln zł, a wartość całego projektu to 1,6 mln zł.
Szyte na miarę
Innowacyjne rozwiązania zawitają również do komunikacji miejskiej. Będzie to możliwe dzięki Ośrodkowi Badawczo-Rozwojowemu STER. Firma będąca liderem na skalę krajową w produkcji siedzeń m.in. do autobusów i tramwajów, stworzy nowoczesne laboratorium do badania tkanin.
– Działalność naszej firmy bazuje na innowacyjności. Stawiamy na badania, testy i analizy. Zależy nam na opracowywaniu nowych rozwiązań i technologii, które są następnie wdrażane na rynek – mówi Maciej Szymański, właściciel firmy.
Jakie innowacje mogą zatem kryć się w autobusowych siedzeniach? Jak się okazuje pole do manewru jest spore. Tkaniny, z których są wykonane obicia mogą być np. antybakteryjne czy niepalne, natomiast same fotele proekologiczne czy ultralekkie. A pewnie możliwości jest więcej, co dzięki dofinansowaniu unijnemu, będzie badać poznańska firma. Na uruchomienie specjalistycznego laboratorium do badania tkanin, otrzymała bowiem z Brukseli 887 tys. zł (całość projektu wyniesie 1,9 mln zł).
– Z naszego doświadczenia i praktyki wynika, że nasi klienci, którymi są przede wszystkim firmy przewozowe, decydują się na wybór tkanin na podstawie ich designu. Niestety, jakość tych tkanin nierzadko odbiega od założeń. Uruchomienie specjalistycznego laboratorium badawczego pozwoli na to, aby już na etapie projektowania pojazdów można było zdefiniować cechy użytkowania tkanin – podkreśla Maciej Szymański.
Produkty będą zatem rozwijać się pod konkretne zamówienie. W fazie przygotowań będzie możliwe przeprowadzanie doświadczeń fizycznych, czego do tej pory nie dało się zrobić. Laboratorium pomoże stworzyć produkt dopasowany do indywidualnych oczekiwań klienta. Jakość będzie mogła iść w parze z funkcjonalnością i designem.
– Realizacja projektu umożliwi rozpoczęcie świadczenia innowacyjnej usługi badania tkanin, uwzględniającej szczegółową interpretację wyników – w szczególności w odniesieniu do tkanin przeznaczonych na obicia foteli w komunikacji publicznej – dodaje Szymański.
Firmy, które stawiają na innowacyjne rozwiązania, stają się bardziej konkurencyjne, a tym samym zyskują coraz szersze grono klientów. To z kolei przekłada się na zyski. Dlatego wielkopolskie przedsiębiorstwa tak chętnie sięgają po Unijne Fundusze.
Czy stopa bioniczna zrewolucjonizuje rynek medyczny? Oglądaj magazyn Zmieniamy Wielkopolskę (odc. 43).
Magdalena Przysiwek