Czasy, kiedy w Polsce dominował sztywny i tradycyjny model rodziny: pracujący mężczyzna oraz kobieta zajmująca się domem, dawno minęły. Choć nadal to paniom jest trudniej na rynku pracy, kobiety nie chcą już rezygnować z zawodowego rozwoju. W realizacji biznesowych planów wspierają je liczne unijne projekty.
Choć wiele się zmieniło, na polskim rynku pracy nadal dominują mężczyźni. Nie tylko jeśli chodzi o liczebność, ale także prestiż zajmowanych stanowisk. Powodów można wymienić wiele: najsilniejsze wydają się być uwarunkowania historyczne i krzywdzące stereotypy, według których panie są mniej wydajnymi i odpornymi na stres pracownikami.
Sytuacja jednak zdaje się poprawiać. Wskazuje na to choćby raport PwC „Women in Work Index”, który analizuje otwartość i przyjazność rynku pracy dla kobiet. Polska znalazła się w nim na 8. pozycji spośród 33 krajów zrzeszonych w Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. Choć wynik nie jest najgorszy, stopa aktywności zawodowej Polek wciąż jest poniżej średniej europejskiej.
Co zrobić, aby pomóc Polkom odnaleźć się na rynku pracy? Jednym z rozwiązań może być wsparcie w zakładaniu własnej działalności gospodarczej. Tutaj, spore możliwości dają Fundusze Europejskie.
Będę miała firmę
Anna Dudek ma 35 lat i mieszka w Rychwale, we wschodniej części Wielkopolski. Z wykształcenia jest technikiem handlowcem. Przez kilkanaście lat pracowała w swoim zawodzie. Karierę wstrzymały narodziny córki, której, ze względu na wcześniactwo, musiała poświęcić więcej czasu. Opiekę nad dzieckiem połączyła z realizacją swojej pasji – rękodziełem artystycznym.
- Zawsze lubiłam robić „coś z niczego” - śmieje się pani Anna. - Na początku dla siebie, a potem dla rodziny i znajomych, tworzyłam okolicznościowe kartki, ozdoby i upominki. Pewnego razu poszłam o krok dalej – wystartowałam w kilku konkursach, niektóre z nich wygrałam! Wtedy po raz pierwszy pomyślałam, że połączenie pasji z pracą zawodową może okazać się całkiem dobrym pomysłem. Kiedy zaczęłam tworzyć plan, pojawiły się problemy – mówi.
Największym, było zebranie funduszy na rozpoczęcie działalności i zakup niezbędnego sprzętu. Pani Anna rozważała zaciągnięcie pożyczki, jednak spłata kredytu mogła przerosnąć jej możliwości finansowe. Zwłaszcza, że własny biznes to zawsze ryzyko. Wtedy trafiła na projekt Fundacji Dar Edukacji „Będę miała firmę”.
- Możliwość przyznania dotacji na start w wysokości 25 tys. zł oraz wsparcie pomostowe było dokładnie tym, czego szukałam. Ale projekt oferował jeszcze więcej. Szereg szkoleń dotyczących prowadzenia własnej działalności, księgowości i marketingu sprawił, że poczułam się pewniej i bezpieczniej. Kiedy otrzymałam dotację, kupiłam sprzęt i ruszyłam z produkcją – mówi Anna Dudek.
Firma pani Anny oferuje produkty rękodzielnicze wykonywane z różnych materiałów: sklejki, pleksy, papieru, filcu, folii i wielu innych. W asortymencie znajdują się okolicznościowe ozdoby i kartki, skrzynki, zabawki.
- Udział w projekcie był doskonałym pomysłem. Dzisiaj mam własną firmę, która dobrze prosperuje. Mam też mnóstwo planów na przyszłość. Nie mogę doczekać się ich realizacji – mówi.
Przedsięwzięcie, w którym wzięła udział pani Anna, skierowane było do 45 bezrobotnych lub biernych zawodowo kobiet z subregionu konińskiego. Celem było wyrównanie dysproporcji w zatrudnieniu kobiet i mężczyzn.
- Panie, które zakwalifikowały się do projektu przeszły najpierw analizę i diagnozę potrzeb. Następnie wzięły udział w szkoleniach z zakresu przedsiębiorczości oraz doradztwie biznesowym. Ostatecznie, 36 z nich otrzymało dotację oraz wsparcie pomostowe, na rozwój swojej działalności gospodarczej – mówi Justyna Gościniak, koordynator projektu.
Dzięki wsparciu Fundacji, powstały firmy działające w różnych branżach: informatycznej, krawieckiej, edukacyjnej, finansowej, kosmetycznej, ogrodniczej i innych.
Łączna wartość projektu to ponad 2 mln zł, z czego dofinansowanie z WRPO 2014+ to kwota ponad 1,9 mln zł.
Firma z inspiracji
Marta Kycia z Ostrowa Wielkopolskiego z zawodu jest nauczycielką matematyki. Pracowała w szkołach podstawowych i gimnazjach. Narodziny własnych dzieci zainspirowały ją jednak do zmiany ścieżki zawodowej.
- W szkole nie tylko uczyłam, ale też zawsze bacznie obserwowałam uczniów, ich rozwój, potrzeby, zachowanie. Kiedy na świat przyszła moja córka, a później syn, zainteresowanie tematem rozwoju dzieci naturalnie wzrosło. Chciałam je otaczać produktami wspierającymi dorastanie, jednocześnie bezpiecznymi i estetycznymi. Okazało się, że na lokalnym rynku takie towary są trudno dostępne. Wtedy pomyślałam, że to może być nisza, którą mogłabym zapełnić – mówi Marta Kycia.
Problemem, jak to często bywa, okazało się zebranie funduszy na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej. Swoją szansę, pani Marta dostrzegła w projekcie „Raz, dwa, trzy – firma i Ty”, Wielkopolskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości Sp. z o.o.
- Przeszłam wiele szkoleń dotyczących prowadzenia własnej firmy, a następnie otrzymałam dotację w wysokości prawie 24 tys. zł. Wsparcie przeznaczyłam na wyposażenie sklepu, a także zakup niezbędnych materiałów i sprzętu. Dzięki temu powstała firma Majolinek, oferująca dzieciom zabawki edukacyjne, drewniane, kreatywne, wspierające rozwój – mówi Marta Kycia.
Przedsiębiorstwo rozwija się doskonale.
- W tej chwili zatrudniam już troje pracowników. Naszym celem jest pomoc rodzicom w doborze zabawek zgodnych z potrzebami i zainteresowaniami ich dziecka, a także edukacja w tym zakresie – tłumaczy pani Marta. - Organizujemy także imprezy okolicznościowe. Z okazji Dnia Dziecka dzieci mogły skorzystać z wielu atrakcji oraz przetestować nasze zabawki. W najbliższym czasie chcemy się skoncentrować na rozwoju przede wszystkim w mediach społecznościowych – dodaje.
Projekt „Raz, dwa, trzy – firma i Ty” skierowano do osób bezrobotnych i biernych zawodowo, które skończyły 30. rok życia. Grupą szczególnie wspieraną w ramach przedsięwzięcia były kobiety, osoby po pięćdziesiątce oraz o niskich kwalifikacjach.
- Łącznie, wsparciem objęto prawie 200 osób. Wszyscy przeszli przez rozmowy z doradcą zawodowym oraz diagnozę kompetencji w zakresie prowadzenia własnej działalności. Następnie prowadzono szkolenia z ABC przedsiębiorczości oraz kurs z zasad sporządzania biznesplanu. 100 osób, których pomysły oceniono najlepiej, otrzymało dotację na założenie własnego biznesu – tłumaczy Marta Juszczak, koordynator projektu.
Spośród wszystkich uczestników, prawie 3 stanowiły kobiety. 66 z nich założyło własną działalność. Powstały firmy zajmujące się m.in. wystrojem wnętrz, odnową mebli czy handlem.
Łączna wartość projektu to ponad 5,1 mln zł, z czego dofinansowanie z WRPO 2014+ to prawie 4,9 mln zł.
Dominik Wójcik
