Czy transport miejski może być ekologiczny? Nie tylko może, wręcz powinien! Dobrym przykładem służą gminy, które inwestują w nowoczesne rozwiązania. Niskoemisyjne autobusy, parkingi bike&ride, a nawet… fotowoltaiczne przystanki znajdziesz w Pile, Koninie i innych miejscowościach Wielkopolski.
O zanieczyszczeniu środowiska i problemie smogu mówi się coraz częściej i coraz głośniej. W rankingu dotkliwych czynników wpływających na stan zdrowia człowieka Światowa Organizacja Zdrowia wymienia właśnie postępującą degradację powietrza. Do problemu przyczynia się nie tylko przemysł i gospodarstwa domowe, ale też spaliny samochodowe, które rozprzestrzeniają się w dużych stężeniach, na niskich wysokościach, w bezpośrednim sąsiedztwie ludzi. Szkodzą naszemu zdrowiu i obciążają środowisko. Promując korzystanie z ekologicznego transportu publicznego, inwestując w jego rozwój, Unia dokłada swoją cegiełkę do walki o lepszą jakość naszego życia.
Edukacja i mobilizacja
Przykładów dobrych rozwiązań nie trzeba szukać daleko. Piła to jedno z miast, które zdaje sobie sprawę z tego, że eko-transport to ochrona nie tylko środowiska, ale przede wszystkim zdrowia.
- Jakość życia mieszkańców zawsze była dla nas ważna - mówi Piotr Głowski, prezydent Piły. - Regularnie inicjujemy działania ekologiczne, mające na celu zmniejszenie poziomu zanieczyszczeń. To niezwykle ważne przede wszystkim ze względu na przyszłe pokolenia. Od nas zależy, w jakim świecie będą żyły nasze dzieci – dodaje.
Gmina zakupiła 13 niskoemisyjnych autobusów (7 o napędzie hybrydowym, 6 z silnikiem diesla spełniających normę Euro 6) oraz przebudowała węzeł przesiadkowy przy ulicy 1 Maja, w skład którego wchodzą dwie nowe fotowoltaiczne wiaty przystankowe i parking bike&ride. Dodatkowo Piła planuje wdrożenie Systemu Dynamicznej Informacji Pasażerskiej.
Co warte podkreślenia – Piła jest jednym z pionierów we wdrażaniu przystanków fotowoltaicznych w kraju. Na dachach zamontowano panele słoneczne. Pozyskiwana z nich energia będzie wykorzystywana na przykład do ogrzewania ławek. Będzie więc ciepło i bezpiecznie – podłoże również wykonano w specjalnej technologii, dzięki której nie będzie ślisko.
- Naszym celem jest edukacja, uświadamianie i mobilizowanie do wspólnego dbania o środowisko – mówi prezydent. - Chcieliśmy, żeby mieszkańcy chętniej korzystali z transportu miejskiego, lub wybierali inne formy poruszania się, np. rowery. Pewne sukcesy już mamy. Nowy tabor to zmniejszona emisja CO2 i innych zanieczyszczeń. Wprowadzone zmiany, to nie tylko efekt ekologiczny, ale też większy komfort oczekiwania na autobus i samej podróży – dodaje.
Zadowolenia z realizacji projektu nie kryją mieszkańcy i pracownicy Miejskiego Zakładu Komunikacji.
- Pomijając takie oczywistości, jak redukcja spalin i zanieczyszczeń, jest też wygodniej, lepiej po prostu - przekonuje Andrzej Borszcz, kierowca autobusu z MZK Piła. - Nowe pojazdy są o wiele cichsze i ergonomiczne. Autobusy nie trzęsą się na nierównościach tak, jak kiedyś. Prowadzenie takiego pojazdu to sama przyjemność, podobnie jak podróżowanie nim, o czym często zapewniają mnie pasażerowie – dodaje.
Całkowita wartość projektu „Rozwój miejskiego zbiorowego transportu niskoemisyjnego wraz z systemem zarządzania komunikacją miejską w Pile” to kwota prawie 23,5 mln zł. Dofinansowanie z WRPO wyniosło ponad 16 mln zł.
Piła, w latach 2016-2020 zakupiła łącznie 24 autobusy korzystając z dotacji unijnych, co pozwala wymienić flotę MZK na bardziej służącą środowisku. We wrześniu br. podpisano umowę na dostawę pięciu autobusów elektrycznych, budowę trzech stacji ładowania zajezdniowego i stanowiska ładowania autobusów w ramach projektu „Zakup nowych autobusów elektrycznych wraz z niezbędną infrastrukturą ładowania”, na który gmina również pozyskała dofinansowanie z UE.
Jak wyglądają nowoczesne autobusy i fotowoltaiczne wiaty przystankowe w Pile? Zobacz w poniższym materiale filmowym:
Nie moda lecz znak czasów
Na ochronie środowiska i niskoemisyjnym transporcie nie oszczędza się również w Koninie. Dzięki realizacji unijnego projektu, w mieście jeżdżą nowe autobusy, a rowerzyści mogą korzystać z przebudowanych ciągów pieszo-rowerowych.
- Inwestowanie w ekologię to nie moda, a konieczność i znak czasów - mówi Rafał Oblizajek, kierownik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Koninie. - Dzięki zaangażowaniu mieszkańców powstała nowa koncepcja rozwoju miasta oparta o wielowymiarowe pojęcie energii. Z jednej strony mówimy o energii nowych, przyjaznych dla człowieka i środowiska technologii. Z drugiej strony myślimy o energii, jaką wnoszą kreatywni, świadomi i przedsiębiorczy mieszkańcy. Chcemy, żeby nasze miasto było zielone, miało wiele terenów rekreacyjnych i ekologicznych rozwiązań. Do tego dążymy – dodaje.
Projekt miał na celu stworzenie w Koninie sprawnego i bezpiecznego publicznego systemu transportu zbiorowego, o wysokiej jakości świadczonych usług, jednocześnie spełniającego standardy Unii Europejskiej w zakresie ochrony środowiska.
- Wiele było zadań do zrealizowania – twierdzi Rafał Oblizajek. - Najważniejsze to zakupy nowego taboru. Pozyskaliśmy sześć autobusów elektrycznych i tyle samo hybrydowych. Zamontowaliśmy dziewięć oświetlonych wiat przystankowych i stojaków na rowery. Ważne były również modernizacje ciągów pieszo-rowerowych. Łącznie przebudowaliśmy prawie 400 metrów traktów, wzdłuż ul. Kolbego i Poznańskiej. Zakupiliśmy system informacji pasażerskiej – wymienia.
Mieszkańcy cenią sobie nową jakość podróżowania, zmniejszenie natężenia ruchu samochodowego, zwłaszcza w godzinach szczytu, ograniczenie emisji zanieczyszczeń.
- Czyste powietrze to jedna rzecz, jednak takie inwestycje, w dłuższej perspektywie przyniosą również oszczędności dla budżetu miasta. Może przełoży się to w przyszłości na niższe ceny biletów? – zastanawia się Mateusz Krzesiński z Konina.
Całkowita wartość projektu „Ekologiczny Konin – rozwój i promocja niskoemisyjnego transportu miejskiego” to kwota prawie 32 mln zł. Dofinansowanie z WRPO wyniosło niecałe 22 mln zł.
Dominik Wójcik