„Ja mam sześćdziesiąt lat, Ty masz sześćdziesiąt lat, przed nami siódme niebo”. Tak w dobie starzejącego się społeczeństwa mógłby brzmieć sparafrazowany tekst Czerwono-Czarnych. Dziś rzadziej zaglądamy w metrykę i częściej oddajemy się pasjom. Ideę „uczenia się przez całe życie” wdrażają także mieszkańcy Wielkopolski.
Polskie społeczeństwo jest jednym z najszybciej starzejących się narodów w Europie. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego tylko w ciągu ostatniej dekady przybyło ponad 1,8 miliona osób w grupie wieku 60/65 i więcej. I choć średnia długość życia wydłuża się, pandemia ten trend zatrzymała i odbiła się na stanie zdrowia mieszkańców Starego Kontynentu, szczególnie Polski. Według najnowszego raportu o stanie zdrowia w Unii Europejskiej, między 2019 a 2020 rokiem oczekiwana długość życia Polaków - z powodu pandemii - skróciła się o prawie półtora roku (z 78 lat do 76,6 lat). To po Hiszpanii i Bułgarii najgorszy wynik w UE. Co więcej średnia oczekiwana długość życia jest w naszym kraju obecnie krótsza o cztery lata od średniej unijnej. Aktywność w wieku poprodukcyjnym, udział w życiu społecznym, dobry system opieki zdrowotnej, a także promocja samodzielności, stają się coraz ważniejszymi wyzwaniami, przed jakimi staje nasze społeczeństwo. Dlatego tak istotne jest wcielanie w życie idei uczenia się przez całe życie. W Wielkopolsce coraz więcej seniorów stawia na aktywność społeczno-zawodową i naukę, bo „choć szron na głowie, to w sercu ciągle maj”.
Chce się chcieć
Bożena Kaźmierczak – pielęgniarka, mieszkanka Grodziska Wielkopolskiego. W metryce 60+. Aktywna, gotowa nieść pomoc pacjentom, ciekawa świata. Od kilku tygodni uczestniczka projektu „Wielkopolska akademia kompetencji Eurodialog”, w którym szkoli się z obsługi komputera i szlifuje podstawy języka angielskiego.
– Technologie rozwijają się w szybkim tempie, komputer to dziś podstawa. Dzieci uczą się obsługi wielu programów już w szkole, a nas – starszych, nie ma kto uczyć, dlatego cieszę się, że są projekty unijne, dzięki którym możemy nauczyć się chociaż podstaw – przyznaje. – Pracuję jako pielęgniarka. Dziś nawet idąc do lekarza, znaczną część formalności załatwia się online. Trzeba wiedzieć, jakie formularze, gdzie i jak przesłać. Sprawy w banku też łatwiej załatwić drogą elektroniczną. Podobnie z dostępem do innych instytucji publicznych… Ta wiedza jest dziś po prostu niezbędna. Tyle też słyszy się o hakerach, próbach przejęcia kont, danych. Na zajęciach nauczyłam się bezpiecznie poruszać po internecie, który dziś nie jest już dla mnie zagrożeniem, a szansą. Trzeba się uczyć, by nie zostać w tyle. Poza tym udział w projekcie pozwolił mi znów poczuć się normalnie – spotkania z ludźmi, rozmowy, żarty. Przez COVID wielu z nas czuło się stłamszonych, samotnych – podkreśla.
Oprócz zapoznania się z podstawami obsługi komputera, pani Bożena postawiła również na naukę angielskiego.
– Mam wnuki, które już w przedszkolu uczą się angielskiego, nie chcę być gorsza – śmieje się. – Poza tym mam rodzinę w Anglii i podstawy komunikacji w innym języku zawsze się przydadzą. W szkole uczyłam się rosyjskiego, ale to było dawno. Trzeba iść z duchem czasu. Co jest najtrudniejsze? Wymowa. Muszę nad tym przysiąść.
Obywatel senior
Na przestrzeni ostatnich lat diametralnie zmieniło się postrzeganie seniorów, szczególnie w młodszych grupach wiekowych. Obecnie pojęcie III wieku nie może być już stosowane wobec całej grupy osób powyżej 60. roku życia. Według kryteriów Światowej Organizacji Zdrowia, termin ten jest adekwatny dla osób w wieku 60-75 lat. Lata późniejsze to tzw. IV wiek. Coraz częściej mówi się też o V wieku, który dotyczy przybywających w Polsce stulatków. Każda z tych grup wymaga innej pomocy i innych rozwiązań systemowych. W przypadku osób do 75. roku życia istotne jest, by jak najdłużej pozostawały aktywne zawodowo i społecznie. Wiąże się to też z przełamaniem stereotypowych wyobrażeń na temat seniorów. Eksperci rynku pracy przekonują, że osoby po sześćdziesiątce są szansą dla gospodarki. Nie tylko łatwo zdobywają nowe umiejętności, ale i wiedzą, jak z nich korzystać. Ich atutem jest też doświadczenie zawodowe i zdolności zarządzania. Na świecie zatrudnianie starszych pracowników jest nowym, opłacalnym zjawiskiem.
Pełnia życia
O tym, że warto uczyć się w każdym wieku przekonana jest Barbara Górzna z Kruszewa – niewielkiej miejscowości w Gminie Ujście. Pracuje w Wiejskim Domu Kultury, po godzinach działa w Radzie Sołeckiej. Przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich. Zaangażowana społeczniczka. Zaraża energią i pasją. Od kilku tygodni uczestniczka projektu „Edukacja –Kwalifikacja – Cyfryzacja”, na którym szkoli się z obsługi komputera.
– Mamy XXI wiek, wszystko robimy dziś na komputerach, internet to podstawa komunikacji, chciałam więc dowiedzieć się nieco więcej na temat różnych programów, które mogę wykorzystywać w pracy. A że działam w kole gospodyń wiejskich i w radzie sołectwa, gdzie zajmuję się całą dokumentacją, znajomość takich programów jak excel bardzo mi się przyda – mówi energicznie. – Pozyskiwanie grantów, rozliczenia różnych projektów nie jest możliwe bez znajomości komputera, dlatego uczę się nowych rzeczy. Do udziału w projekcie namówiłam też koleżanki. Jak je przekonałam? Powiedziałam im, że bez komputera ani rusz, leżymy. Wiele z nich ma dzieci za granicą, a znajomość różnego rodzaju komunikatorów, programów pozwoli im na swobodną komunikację. Mogą nie tylko ze sobą rozmawiać, ale i zobaczyć się na kamerkach. Sama zresztą z tego korzystam, bo też mam dzieci za granicą. Świat idzie do przodu i niezależnie od wieku trzeba sobie radzić z nowymi technologiami – podkreśla.
Do udziału w szkoleniu nie trzeba było namawiać Marii Płaczek, która, jak przyznaje, zawsze lubiła się uczyć nowych rzeczy. Związana z Kruszewem od urodzenia. W swoim zawodowym życiu imała się różnych zajęć. Pracowała w piekarni, rozdzielni prasy, była też przez kilka lat kierowniczką wiejskiego domu kultury.
– Mam za sobą dwa lata studiów rolniczych, które musiałam przerwać i może dlatego przez całe życie chciałam zdobywać nowe umiejętności. Skończyłam kurs gastronomiczny i rolniczy. Pod koniec zawodowej kariery pracowałam jako sprzątaczka. Śmieję się, że zrobiłam zawrotną karierę – tylko w drugą stronę: od kierowniczki do sprzątaczki. Od kilku lat jestem na emeryturze, ale to nie znaczy, że przestałam się uczyć. Gdy w domu kultury organizowane są jakieś szkolenia, biorę w nich udział. Dlaczego? Bo uczyć trzeba się całe życie – przyznaje z uśmiechem. – Jestem na emeryturze, więc tym bardziej mam czas, by dowiedzieć się czegoś nowego. Internet to moje okno na świat. Mieszkam sama, dzieci rozjechały się po świecie, więc korzystam z różnych komunikatorów. Elektroniczna bankowość też nie ma przede mną tajemnic. U nas nie ma poczty, więc żeby opłacić rachunki trzeba jechać do miasta, a ja radzę sobie nie wychodząc z domu. To duże ułatwienie. Słucham dużo muzyki, najbardziej lubię jazz i dzięki znajomości wirtualnego świata mam nieograniczony dostęp do najlepszych nagrań. Czasem obejrzę w internecie jakiś film. Dużo korzystam z programów edukacyjnych. Tak więc dla mnie – cudo.
***
Projekt „Wielkopolska akademia kompetencji Eurodialog” oferuje mieszkańcom Wielkopolski bezpłatne kursy języka angielskiego, niemieckiego i obsługi komputerów wraz z egzaminami na różnych poziomach zaawansowania. W ciągu trzech lat trwania przedsięwzięcia, wsparciem objętych zostanie łącznie 336 osób. Program realizowany będzie do kwietnia 2023 r. Szczegółowe informacje o przedsięwzięciu można znaleźć na stronie internetowej. Całkowity koszt projektu to ponad 1 mln zł z czego unijne dofinansowanie wyniosło prawie 900 tys. zł. Projekt „Edukacja –Kwalifikacja –Cyfryzacja” rozpoczął się w grudniu 2019 r. i potrwa do czerwca 2022 r. Szkolenia obejmują m.in. podstawy pracy z komputerem i w sieci, przetwarzanie tekstów, pracę z arkuszami kalkulacyjnymi oraz kwestie bezpieczeństwa. Przedsięwzięcie adresowane jest do mieszkańców regionu w wieku od 25 do 74 lat. Łącznie wsparciem objętych zostanie 406 osób. Całkowity koszt przedsięwzięcia to ponad 1,4 mln zł, z czego unijne dofinansowanie wyniosło ponad 1,2 mln zł.
Łukasz Karkoszka