Nasz Region WRPO 2014+ E-MAGAZYN Fotografia przedstawia Zintegrowane Centrum Komunikacyjne. Widoczny jest budynek dworca, wiaty peronów autobusowych oraz ludzi przemieszczających się po terenie. Autorem zdjęcia jest Dominik Wójcik.

Zintegrowane Centrum Komunikacyjne, łączące funkcje dworca kolejowego i autobusowego, to dziś prawdziwa duma i wizytówka Wolsztyna. (fot. Dominik Wójcik).

REPORTAŻ: Pełną parą po fundusze

„Stoi na stacji lokomotywa…” w jedynej na świecie czynnej parowozowni w Wolsztynie – mieście noblisty Roberta Kocha - odkrywcy prątków gruźlicy i rzeźbiarza Marcina Rożka. To nie tylko urokliwe miasteczko zachodniej Wielkopolski, ale i jeden z liderów w pozyskiwaniu unijnych dotacji. Pojechaliśmy zobaczyć, jak ta niewielka miejscowość zmieniła się w ostatnich osiemnastu latach przy wsparciu Funduszy Europejskich.

Do Wolsztyna pierwsze unijne pieniądze popłynęły już w latach 2004-2006 w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego (ZPORR). Sfinansowano wtedy m.in. budowę kanalizacji sanitarnej dla miejscowości Stara Dąbrowa, Gościeszyn, Adamowo, Stary Widzim, Komorowo, Tłoki. W latach 2007-2013 zmodernizowano „Szlak Żurawi” - m.in. powstała ścieżka edukacyjna, pomost na Jeziorze Wolsztyńskim do obserwacji fauny i flory, ścieżka pieszo-rowerowa wokół jeziora. Kolejna perspektywa finansowa przyniosła zintensyfikowanie działań związanych z pozyskaniem unijnych dotacji.

– Nasza gmina to nie tylko miasto, ale i 23 sołectwa, łącznie 30 tysięcy mieszkańców, więc potrzeb jest sporo – mówi Wojciech Lis, burmistrz Wolsztyna. – Sięgamy po każdą złotówkę, która może nam pomóc w realizacji projektów, na które czekają mieszkańcy. Jedną z największych unijnych inwestycji była budowa Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego, łączącego funkcje dworca kolejowego i autobusowego. Dziś duma i wizytówka miasta – podkreśla.

Historia z nowoczesnością

Zza zakrętu wyłania się stylowa, modernistyczna bryła odnowionego dworca. Budynek powstał w 1961 r. według projektu architekta Kazimierza Serowskiego. Po latach świetności, zaczął niszczeć, trafił w prywatne ręce, ale gmina zdołała go odzyskać. Unijne środki pozwoliły przywrócić mu dawny blask i wprowadzić elementy nowoczesnego designu. Budowa ruszyła w 2019 r. i trwała dwa lata. Historia przeplata się tutaj ze współczesnością. Nowoczesna forma kolorem nawiązuje do mieszczącej się nieopodal parowozowni – wykonana ze stali zabudowa utrzymana jest w kolorystyce czarno-czerwonej. Obiekt zyskał uznanie nie tylko w oczach mieszkańców, ale i ekspertów, zdobywając Grand Prix – główną Nagrodę Architektoniczną Województwa Wielkopolskiego NAWW, jak również wyróżnienie w kategorii „Przestrzeń publiczna”.

Fotografia przedstawia burmistrza Wojciecha Lisa. Mężczyzna w garniturze stoi na placu miejskim, w tle widać przechadzających się mieszkańców. Autorem zdjęcia jest Dominik Wójcik.

– W wielu ankietach związanych z tworzeniem strategii rozwoju gminy czy programem rewitalizacji, mieszkańcy zwracali uwagę na potrzebę modernizacji dworca. Dlatego gdy tylko pojawiła się możliwość aplikowania o unijne fundusze, postanowiliśmy działać – opowiada Wojciech Lis. – Podróżni doczekali się miejsca z nowoczesnym zapleczem – poczekalnią, kasami biletowymi, informacją turystyczną. Jest też restauracja, którą mam nadzieję uda się niedługo uruchomić. Na zewnątrz jest bagażownia i miejsce na rowery. Projektanci wyeliminowali bariery architektoniczne w istniejącym budynku i połączyli go z peronami komunikacji kolejowej i autobusowej, dzięki czemu jest to miejsce dostępne dla każdego.

Kino za rogiem

Wolsztyński dworzec skrywa jeszcze jedno ciekawe pomieszczenie – kino społecznościowe dla 28 widzów, na które również pozyskano europejskie wsparcie. Spotykamy tam Jacka Persa – pracownika kina i pasjonata X Muzy.

Fotografia przedstawia Jacka Persę, łysego mężczyznę w czarnej bluzie z napisem „Kino za rogiem” oraz „Wolsztyński Dom Kultury”. Zdjęcie pochodzi z archiwum prywatnego. – Przed laty w dawnym budynku synagogi działało miejskie kino. Kiedy obiekt zwrócono prawowitym właścicielom, kino zakończyło swoją działalność – wspomina. – Mieszkańcom pozostało korzystać z objazdowych pokazów filmowych w domu kultury. Cały czas jednak pojawiały się głosy, by przywrócić w mieście kino z prawdziwego zdarzenia. Stało się to możliwe dzięki unijnemu wsparciu. Kino ruszyło w lipcu 2021 r. Przez pół roku mieliśmy ponad 700 widzów, co pokazuje, jak bardzo placówka była potrzebna. Wyświetlamy filmy repertuarowe, prowadzimy też akcję „Wysoka kultura w kinie”, w trakcie której pokazuje rejestracje koncertów muzyki klasycznej, spektakli operowych i baletowych. Mieszkańcy mogą również wynająć kino, by wyświetlić swoje materiały filmowe. A w planach mamy Dyskusyjny Klub Filmowy czy ligi sportowe. Jedno jest pewne – to miejsce zdaje egzamin. A pod względem technicznym niczym nie różnimy się od multipleksów – podkreśla.

Zmiany, które zaszły przy wolsztyńskim dworcu rzeczywiście robią wrażenie.

– A to nie koniec – podkreśla burmistrz. – Przejęliśmy już część terenów wokół dworca – proszę spojrzeć na drugą stronę – na nową ścieżkę pieszo-rowerową, a kolejne są w planach. Za chwilę ruszamy z projektem „Postaw na rower”. W ramach inwestycji uruchomimy system Wolsztyńskiego Roweru Miejskiego. Stacje zlokalizowane zostaną przy dworcu, przy parkingu na ul. Komorowskiej oraz przy wolsztyńskim MOSiR. Dodatkowo wybudowana została nowa ścieżka rowerowa pomiędzy ul. Dworcową a deptakiem przy ul. Dąbrowskiego wraz z oświetleniem. Nowe oświetlenie pojawi się też nad już istniejącą ścieżką w Karpicku. Z nowej puli programu regionalnego będziemy starali się pozyskać pieniądze na dalszą rewitalizację tej części miasta, m.in. na zagospodarowanie terenów od strony Jeziora Berzyńskiego. Chcielibyśmy stworzyć miasteczko kolejowe i ekspozycję nieczynnych parowozów. Uzupełnieniem nowych atrakcji byłaby kolejka ogrodowa dla najmłodszych – zapewnia.

Z dworca udajemy się na tętniący życiem rynek. W 2010 r. plac przeszedł kompleksową rewitalizację. Górującym obiektem jest dziewiętnastowieczny Ratusz – siedziba władz miasta.

– I tu zaszły zmiany. Realizujemy projekt związany z cyfryzacją urzędu. W partnerstwie z gminą Grodzisk Wielkopolski oraz Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej sp. z o.o. w Wolsztynie postawiliśmy na rozwój elektronicznych systemów obsługi obywateli i systemów informacji przestrzennej. Dzięki temu mieszkańcy mogą sprawniej komunikować się z urzędem i bez wychodzenia z domu załatwić swoje sprawy – podkreśla burmistrz.

Wolsztyn od momentu uruchomienia unijnych dotacji, zrealizował kilkadziesiąt projektów. W czym tkwi sukces gminy?

– Przede wszystkim w ludziach. W Biurze Rozwoju Lokalnego pracuje zespół merytorycznych fachowców. Od lat sami opracowujemy wnioski o dofinansowanie i to doświadczenie procentuje. Tylko w latach 2014-2018 zrealizowaliśmy kilkadziesiąt inwestycji na łączną kwotę ponad 60 mln zł, z czego jedna trzecia pochodziła z kasy Unii Europejskiej – przyznaje Wojciech Lis. – Zdaję sobie sprawę, że jeszcze wiele przed nami. Miasto rozrasta się, coraz więcej ludzi mieszka na obrzeżach gminy. Powstają nowe osiedla, a to rodzi nowe potrzeby związane z niezbędną infrastrukturą. Mamy co robić – dodaje.

Dla maluchów

Wyjeżdżając z Wolsztyna zaglądamy jeszcze do miejskiego żłobka – jego kolorowa fasada przyciąga wzrok z daleka. Z unijnej kasy sfinansowano część prac inwestycyjnych i budowę placu zabaw. Pieniądze przeznaczono również na wyposażenie żłobka.

Fotografia przedstawia uśmiechniętą kobietę w okularach, stojącą na tle kolorowych urządzeń na placu zabaw. Autorem zdjęcia jest Dominik Wójcik. – Proszę spojrzeć, jaką mamy pięknie wyposażoną kuchnię. Zajrzymy do sal maluchów, ale na paluszkach, bo dzieci mają właśnie poobiednią drzemkę – mówi szeptem Małgorzata Sikora, dyrektor Gminnego Żłobka „Tęczowa Kraina” w Wolsztynie. – Na tę inwestycję czekaliśmy od lat. Rodzice wreszcie mają do dyspozycji wzorcową placówkę. Możemy przyjąć ponad 120 dzieci – zapewnia.

Pani Małgorzata przyznaje, że choć najbardziej dumna jest ze żłobka, dostrzega, jak Fundusze Europejskie zmieniły całe miasto.

– Dworzec to nasza perełka. Błyszczy w trakcie corocznej parady parowozów. Mieszkam tu od 25 lat i naprawdę widzę duże zmiany. Słońce, lasy, jeziora, nowoczesna infrastruktura, dużo zieleni i zabytków wkoło sprawia, że jest to dobre miejsce do życia. Wiem co mówię, bo już w dzieciństwie chciałam tu zamieszkać i po latach udało mi się spełnić to marzenie – przyznaje z uśmiechem. – Polecam wpaść tu na dłużej – zachęca na pożegnanie.

***

Projekt „Poprawa stanu infrastruktury dworcowej poprzez rewitalizację dworca kolejowego wraz z terenami przyległymi w Wolsztynie” realizowany był przy wsparciu WRPO 2014-2020. Wartość przedsięwzięcia to ponad 6 mln zł, z czego unijne dofinansowanie wyniosło ponad 4,1 mln zł. Gmina pozyskała również dotacje z programu regionalnego m.in. na realizację projektów: „Małe kino społecznościowe szansą na rozwój zasobów kultury województwa wielkopolskiego” (wartość przedsięwzięcia - ok. 6,8 mln zł, kwota dofinansowania ponad 3,7 mln zł, z czego gmina Wolsztyn pozyskała ok. 200 tys. zł); „Gminny Żłobek Tęczowa Kraina” (wartość przedsięwzięcia - ok. 3,4 mln zł, kwota dofinansowania ponad 2,9 mln zł); „Rozwój elektronicznych usług publicznych w gminie Wolsztyn i gminie Grodzisk Wielkopolski”(wartość przedsięwzięcia - ok. 4,7 mln zł, kwota dofinansowania ponad 3,7 mln zł); „Postaw na rower – inwestycje w infrastrukturę transportu rowerowego na terenie gminy Wolsztyn” (wartość przedsięwzięcia - ok. 1,4 mln zł, kwota dofinansowania ponad 1,1 mln zł).

Wolsztyński dworzec, jakiś czas temu odwiedziliśmy z kamerą. Sprawdź, jak się prezentuje!

Łukasz Karkoszka

ZOBACZ TAKŻE