O pomocy unijnej dla uchodźców z Ukrainy i uniezależnianiu się od dostaw paliw kopalnych z Rosji opowiada Christopher Todd – Dyrektor Wydziału ds. Polski w Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej i Miejskiej Komisji Europejskiej.
Od początku wojny z Ukrainy uciekło blisko 4,6 mln osób. Wielu uchodźców trafiło do Polski i innych państw Unii Europejskiej. Jaki jest ich status?
Komisja Europejska w pierwszych dniach wojny przyjęła dyrektywę o pomocy tymczasowej, która zapewnia im prawo pobytu na terenie UE, zakwaterowania, pracy, ochrony zdrowia i edukacji. Ponadto Komisja wspiera uznanie ich kwalifikacji akademickich i zawodowych, tak by mogli znaleźć zatrudnienie na poziomie swoich kwalifikacji, co ułatwi ich integrację na europejskim rynku pracy także z korzyścią dla państw przyjmujących.
Co Unia oferuje państwom członkowskim przyjmującym uchodźców?
W ramach unijnej polityki spójności powstał pakiet CARE. Zapewnia on pełną elastyczność w zakresie finansowania różnorakich środków wsparcia dla uchodźców w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (EFRR), Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS) i Europejskiego Funduszu Pomocy Najbardziej Potrzebującym (FEAD). Każdy z tych funduszy będzie mógł wspierać również projekty, które zwykle byłyby finansowane z drugiego funduszu. Będzie też nowy koszt jednostkowy na osobę: 40 euro tygodniowo, stosowany przez maksymalnie 13 tygodni, począwszy od dnia przybycia danej osoby do Unii.
W przypadku Polski, które z programów mogą zostać zaangażowane by pokryć wydatki wynikające z przyjmowania uchodźców?
Stworzyliśmy wszelką elastyczność pozwalającą Polsce na wykorzystanie środków z instrumentu REACT-EU i z wszystkich programów krajowych, regionalnych i transgranicznych Interreg z okresu 2014–2020. Ponadto kluczowe znaczenie ma Program Operacyjny Pomoc Żywnościowa 2014-2020, dzięki któremu Caritas, miejskie i gminne Ośrodki Pomocy Społecznej dostarczają w terenie potrzebną żywność, odzież i podstawową pomoc materialną.
A na co można wykorzystać fundusze europejskie w Wielkopolsce?
Środki europejskie mogą zostać przeznaczone na edukację dla dzieci i młodzieży z Ukrainy, ich szkolenia zawodowe, naukę języka, integrację kobiet i młodych ludzi na rynku pracy, mieszkalnictwo dla uchodźców, opiekę zdrowotną i opiekę nad dziećmi. W ramach projektów unijnych na terenie Wielkopolski uruchamiany jest interwencyjny zakup usług dla uchodźców oraz wsparcie w formule grantowej dla ośrodków pomocy społecznej.
Jeśli chodzi o pomoc finansową Unii dla Polski, o jakich kwotach mówimy?
Polska jest największym beneficjentem środków z polityki spójności. Jest jeszcze wiele do wydania, ponieważ na 31 marca 2022 roku, fundusze spójności 2014-2020 przyznane Polsce są zakontraktowane na poziomie 94%. Z samego REACT-EU Polska otrzymała w 2021 roku 1,6 mld euro, z czego kwota 1,2 mld euro nie została jeszcze przydzielona na projekty i mogłaby zostać przekierowana na wsparcie dla uchodźców. Tak samo 183 mln euro z transzy REACT-EU na rok 2022.
Czy pieniądze na te działania już wpłynęły, czy zostaną przelane po pokazaniu faktur na konkretne wydatki?
14 kwietnia weszła w życie decyzja o zwiększeniu zaliczek w ramach REACT-EU. Polska będąc w pierwszej linii krajów przyjmujących uchodźców, otrzyma do 45% płatności zaliczkowych transzy REACT-EU na rok 2021, co oznacza 562 mln euro. To zapewni Polsce płynność na sfinansowanie infrastruktury, mieszkalnictwa i wyposażenia oraz usług w zakresie zatrudnienia i edukacji, włączenia społecznego, opieki zdrowotnej i opieki nad dziećmi.
A co oznacza to dla Wielkopolski?
Wielkopolska w roku 2021 otrzymała 28,5 mln euro z instrumentu REACT-EU, a druga transza to 5,5 mln euro. Oprócz tego do dyspozycji jest niewykorzystana alokacja z EFRR i EFS. Obecnie Fundusze Europejskie dostępne dla Wielkopolski, zakontraktowane są na poziomie 95%. Co istotne, z unijnych funduszy pokryte mogą być wszelkie wydatki poniesione po rozpoczęciu wojny, retrospektywnie już od 24 lutego 2022 r.
Jak długo obowiązywać będą elastyczne reguły wydatkowania?
Inwestycje w ramach budżetu 2014-2020 można prowadzić do końca 2023 r., a wsparcie będziemy kontynuować w programach 2021-2027. Co ważne, w roku obrachunkowym 2021/2022 inwestycje mogą być realizowane przy 100% finansowaniu z budżetu UE, bez wkładu własnego. Wariant ten jest niezwykle ważny dla beneficjentów, bo nie muszą się zadłużać. Do chwili obecnej projekty zawsze wymagały średnio co najmniej 15% wkładu własnego. Dzięki nadzwyczajnej stopie dofinansowania Polska, która bardzo wspiera uchodźców z Ukrainy, może w całości i retrospektywnie otrzymać refundację tych wydatków.
Kto może skorzystać z unijnego dofinansowania?
Są to jednostki samorządu terytorialnego, które wykonują niesamowitą pracę, przyjmując wielką falę uchodźców z Ukrainy. Jesteśmy jednak pod szczególnym wrażeniem organizacji pozarządowych, które od pierwszego dnia wojny niosą bezpośrednią pomoc uchodźcom. Pakiet CARE pozwala również NGOs na skorzystanie z retrospektywnej kwalifikowalności i 100% unijnego dofinansowania.
Czym rożni się podejście unijnych funduszy spójności patrząc wstecz na kryzys COVID-19 z 2020 roku, a obecny kryzys uchodźczy?
Wyzwania obecnego kryzysu uchodźczego różnią się od kryzysu pandemicznego, kiedy to publiczne władze były na czele zarządzania kryzysem zdrowotnym. Tym razem kryzys bardzo mocno wpłynie na integrację uchodźców na szczeblu lokalnym. Dlatego będziemy wymagać, by w projektach unijnych uwzględnić otwarcie wsparcia dla wszystkich, często niewielkich organizacji pozarządowych, które obecnie wspierają uchodźców lub będą wspierać ich integrację ze społeczeństwem polskim i europejskim. Liczymy na model partycypacyjny, tak by wsparcie uchodźców było kształtowane przez wielu zaangażowanych aktorów.
Czy NGOs mogą już aplikować o konkretne środki?
Tak, przykładowo 13 kwietnia w ramach programu Interreg Polska-Czechy została podjęta decyzja o specjalnym naborze wniosków. Do rozdania jest 1 mln euro między innymi na działania NGOs dla integracji uchodźców oraz ich aktywizacji na rynku pracy, np. wsparcie działań edukacyjnych, pomoc prawną, kursy językowe itd.
Przypominam, że program Interreg Polska – Czechy to jeden z 6 programów transgranicznych, w których Polska bierze udział. Są też programy Interreg Polska - Słowacja, Polska - Litwa, i trzy programy Interreg na granicy z Niemcami.
Firmy będące (pod)wykonawcami przedsięwzięć współfinansowanych z Funduszy Unijnych odczuwają odpływ pracowników z Ukrainy, co może wpłynąć na terminową realizację inwestycji unijnych z budżetu 2014-2020. Czy jest jakieś pragmatyczne rozwiązanie?
Istnieje opcja tzw. fazowania, czyli będzie można podzielić projekty z budżetu 2014-2020 i kontynuować je z nowych funduszy 2021–2027. Nie będzie tu żadnych problemów, bo można finansować takie przedsięwzięcia, począwszy od 1 stycznia 2021 roku. Dodatkowo takie rozwiązanie umożliwi zaspokojenie bieżących potrzeb związanych z uchodźcami.
Czy może Pan sobie wyobrazić, że w najbliższej przyszłości także Ukraina skorzysta np. z funduszy strukturalnych, aby odbudować kraj?
Ukraina nie jest członkiem Unii Europejskiej, w związku z tym nie można użyć funduszy spójności do jej odbudowy. Komisja przekazywała jednak Ukrainie fundusze na wspieranie reform i inwestycji. Dotychczas miała też miejsce współpraca w ramach programów transgranicznych realizowanych z udziałem Polski, Ukrainy, Rosji i Białorusi. Teraz Komisja zawiesiła współpracę z Rosją i Białorusią w ramach dziewięciu programów Europejskiego Instrumentu Sąsiedztwa i w ramach programu Interreg Region Morza Bałtyckiego. Programy są realizowane dalej, ale płatności planowane pierwotnie dla Rosji i Białorusi, są realokowane do Ukrainy i państw członkowskich Unii.
Wojna w Ukrainie pokazała, jak niebezpieczna jest zależność gospodarek od paliw kopalnych oraz jak wspomaga autorytarne rządy w Rosji.
REPowerEU to plan uniezależniania się od paliw kopalnych z Rosji do roku 2030: państwa członkowskie mają zakończyć umowy z Rosją na gaz i ropę oraz rozbudowywać u siebie technologie OZE. Odnawialne źródła są korzystne dla klimatu i potrzebne, by uniezależnić się od Rosji oraz problemów związanych z odcięciem dostaw paliw kopalnych.
Rosja wstrzymała dostawy gazu do Polski. Czy wojna spowodowała przyspieszenie transformacji energetycznej UE?
Fundusze Europejskie już od lat wspierają bezpieczeństwo energetyczne Polski i wpływają na dywersyfikację dostaw. Wsparcie z Funduszy Unijnych dla inwestycji gazowych w Polsce przekracza 1,2 miliarda euro. To przykładowo dofinansowane z Unii na flagowe projekty, takie jak gazoport w Świnoujściu czy połączenia gazowe: z Danią i Norwegią tzw. Baltic Pipe, Litwą i Słowacją, 1200 km wybudowanych i zmodernizowanych gazociągów. Ponadto środki polityki spójności UE sfinansowały budowę i rozbudowę 4 podziemnych magazynów gazu, przyczyniając się do zwiększenia możliwości magazynowania o 1/3. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo elektroenergetyczne, UE sfinansowała połączenie elektroenergetyczne Polski (LitPol link) z krajami bałtyckimi, aby uniezależnić te kraje od systemu rosyjskiego. Wkład Funduszy Europejskich w projekt wynosi 244,5 mln euro. W latach 2021-2027 Fundusze Europejskie będą wspierać inwestycje w rozbudowę sieci, do których będzie możliwe przyłączenie wielowymiarowych farm solarnych.
Warto wyjaśnić, że transformacja energetyczna, która jest wpisana w politykę klimatyczną UE, to jedyny sposób na uniknięcie drastycznych skutków kryzysu klimatycznego i obniżenie rachunków za prąd. Niestety tuż przed wybuchem wojny, polskie państwowe spółki energetyczne, będące jednocześnie beneficjentami unijnych funduszy, prowadziły kampanię, która z jednej strony podważała wartość bycia w UE, przypisując polityce klimatycznej UE odpowiedzialność za wysokie ceny prądu, z drugiej dezinformując. Polska Rada Reklamy uznała, że w tzw. „reklamie z żarówką”, doszło do skierowania przekazu wprowadzającego konsumentów w błąd, ponieważ koszty emisji CO2 unijnej polityki klimatycznej, stanowią w rzeczywistości co najwyżej ok. 20% rachunku za prąd, zaś przychody z uprawnień do emisji trafiają do polskiego budżetu, a nie do UE.
Teraz już chyba nikt nie ma wątpliwości, że warunkiem naszego bezpieczeństwa jest obecność w takich strukturach jak Unia Europejska czy NATO oraz walka z dezinformacją.
Dezinformacja stała się wyzwaniem, które należy zaadresować. Komisja Europejska odnotowała bezprecedensowy wzrost rozprzestrzeniania się dezinformacji, który ostatecznie może powodować zagrożenie dla procesów demokratycznych i dla dóbr publicznych, takich jak zdrowie obywateli Unii, środowisko czy bezpieczeństwo. Dlatego unijne rozporządzenie dla polityki spójności na lata 2021 – 2027 wprowadza korektę finansową do 3% za brak rzetelnej informacji.
Materiał Komisji Europejskiej