Coraz więcej wielkopolskich gmin decyduje się na ambitne projekty rewitalizacyjne. Ku końcowi, prace mają się w Jaraczewie. Właśnie do użytku oddano tam nowy Gminny Ośrodek Kultury.
Siedziba instytucji mieści się w dawnej synagodze pochodzącej z drugiej połowy XIX wieku. Przez ostatnie kilkadziesiąt lat obiekt nie był remontowany. Przechodził jedynie drobne prace i bieżące naprawy.
GOK jak nowy
- Budynek nie był przystosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami – mówi Dariusz Strugała, burmistrz Jaraczewa. - Brakowało zaplecza socjalnego i technicznego. Ze względu na przestarzałe rozwiązania energetyczne, gmina ponosiła duże koszty utrzymania. Niszczejące historyczne sale, nieszczelny dach, uszkodzona elewacja – to wszystko sprawiło, że musieliśmy poddać obiekt generalnemu remontowi – dodaje.
Prace trwały ponad rok. Budynek odzyskał swój dawny blask i dziś przyciąga zarówno mieszkańców, jak i turystów.
- Ten obiekt wiąże się z wielokulturowością Jaraczewa – mówił w trakcie otwarcia Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego. - Jest też dowodem na wielokulturowość Wielkopolski, o czym często zapominamy. Warto przypominać, że na tym obszarze różne narody i wyznania potrafiły ze sobą udanie współpracować. To pięknie zrewitalizowane miejsce jest widocznym znakiem uszanowania dla kultury i historii żydowskiej.
Rewitalizacja na ukończeniu
Generalny remont Gminnego Ośrodka Kultury to tylko jeden z kilku punktów rewitalizacji miasta.
- Mamy już nową siedzibę Ochotniczej Straży Pożarnej. Wcześniej dzieliła się pomieszczeniami z GOKiem, co było kłopotliwe dla jednych i drugich. Dziś, nasi strażacy mogą korzystać z nowoczesnej remizy – mówi burmistrz. - Wybudowaliśmy również halę sportową przy szkole w Górze, z której korzystają dzieci, ale i pozostali mieszkańcy – dodaje.
Na ukończeniu są już prace na rynku.
- Wymieniliśmy tam nawierzchnię – z asfaltowej na granitową. Znajdą się tam miejsca do wypoczynku i, co ważne dla naszych mieszkańców – mnóstwo zieleni, do której tak się przyzwyczaili – uspokaja burmistrz.
Niebawem, mieszkańcy i turyści będą mogli korzystać z całego parku. Miejsce zostało zniszczone w trakcie potężnych nawałnic w 2017 roku. Od tego czasu, większa część terenu była niedostępna.
- Nowe alejki, stawy z przystaniami dla łódek, wyremontowany, piękny amfiteatr – to wszystko udało nam się już zrobić. Cieszę się, że po ponad pięciu latach od tamtych strasznych wydarzeń, park znów będzie w pełni dostępny – mówi burmistrz.
Cały projekt udało się zamknąć w kwocie nieco przekraczającej 15 mln zł. Około 9 mln pochodziło z dofinansowania w ramach WRPO 2014-2020, ponad milion „dorzucił” także budżet państwa.
DW