Nasz Region WRPO 2014+ E-MAGAZYN Zdjęcie przedstawia mężczyznę w średnim wieku o siwych włosach, w garniturze. Fotografia pochodzi z archiwum Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego.

Marek Woźniak – Marszałek Województwa Wielkopolskiego (fot. archiwum UMWW)

WYWIAD: Dumni z Wielkopolski

– Bez praworządności, wolności, demokracji, równości, poszanowania praw człowieka, w tym mniejszości, nie ma silnego samorządu i świadomego społeczeństwa obywatelskiego – przypomina marszałek Marek Woźniak w rozmowie o jubileuszu dwudziestopięciolecia samorządu regionalnego, roli Funduszy Europejskich, najciekawszych projektach unijnych i drugiej edycji plebiscytu „Łączy nas WIELkopolskiE”.

Panie Marszałku, w tym roku Samorząd Województwa Wielkopolskiego obchodzi jubileusz dwudziestopięciolecia. Mamy co świętować?

Zdecydowanie! Wielkopolska jest jednym z najlepiej rozwijających się regionów Polski i dobrym miejscem do życia, zakorzenionym w lokalnej tradycji. Przedsiębiorczość i etos pracy, które od pokoleń mamy we krwi, pomagają nam budować nowoczesną i konkurencyjną gospodarkę. Jesteśmy europejskim regionem aktywnych ludzi, identyfikujących się z takimi wartościami jak demokracja, solidarność czy równość. Możemy być z tego dumni.

Jak na przestrzeni ostatniego ćwierćwiecza zmieniał się region?

Od początku podążamy drogą zrównoważonego rozwoju. Wspieramy słabsze subregiony w nadrabianiu zaległości, ale nie zapominamy o Poznaniu, który z racji swojego położenia pełni funkcję lokomotywy rozwoju Wielkopolski. Niebagatelną rolę w nadganianiu zapóźnień cywilizacyjnych odgrywają Fundusze Europejskie. Wejście Polski do UE dało nam nowe możliwości rozwoju, nie tylko gospodarczego, ale też społeczno-kulturalnego. Dynamikę zmian obrazuje wskaźnik PKB, który przekroczył w ostatnich latach poziom 75%, a dziś wynosi już 83% średniej unijnej! Postęp potwierdzają też badania Eurostatu, przeprowadzone na zlecenie Komisji Europejskiej. W okresie 2008-2014 Wielkopolska znalazła się w gronie pięciu regionów w Europie, w których nastąpił największy wzrost gospodarczy. Przekłada się to na wskaźniki bezrobocia. Te, niezmiennie od lat, mamy najniższe w kraju. To sukces nas wszystkich i piękny prezent, który sprawiliśmy sobie na 25-lecie samorządu województwa.

Jaką rolę w budowaniu konkurencyjności regionu odegrały Fundusze Europejskie?

Znaczącą, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że 60% inwestycji publicznych ma europejskie źródło współfinansowania. Myślę, że dziś każdy w Wielkopolsce dostrzega zmiany. Nowoczesne obiekty społeczno-kulturalne i sportowe, setki kilometrów zmodernizowanych dróg, komfortowe, wysokiej klasy pociągi – to tylko niewielki wycinek tego, co udało nam się zrealizować w ciągu 19 lat. Pamiętajmy też, że fundusze pomagają nam rozwiązywać konkretne problemy społeczne. W 2004 r. stopa bezrobocia w Wielkopolsce wynosiła 17,2%. Pierwsza unijna pomoc, świadczona w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego 2004-2006, nie była duża, a mimo to pomogła utworzyć w regionie ponad 650 mikroprzedsiębiorstw i przeszkolić ponad 16,5 tys. mieszkańców. Kolejna perspektywa przyniosła znaczący impuls rozwojowy. Beneficjenci WRPO 2007-2013 utworzyli ponad 14,6 tys. miejsc pracy, zaś w mijającej perspektywie finansowej wsparciem w zakresie aktywizacji zawodowej objęliśmy już ponad 163 tys. osób. Efekt? Stopa bezrobocia wynosi dziś – 2,9%. Oczywiście, można spierać się, czy niskie bezrobocie to zasługa tylko dotacji z UE, ale jedno jest pewne. To właśnie one odegrały niebagatelną rolę w pomnażaniu dobrobytu naszych mieszkańców. Pamiętajmy też o wsparciu rolników. Dzięki otwarciu zagranicznych rynków na wielkopolskie produkty, zwiększył się ich eksport i wzrosła jakość. Dzięki dopłatom do produkcji roślinnej i zwierzęcej, dochody rolników od 2004 r. wzrosły prawie o połowę.

Które z unijnych przedsięwzięć uważa Pan za największy sukces regionu?

Warto patrzeć oddzielnie na trzy minione perspektywy, dlatego, że w ramach każdej z nich zrealizowaliśmy inwestycje, które podniosły atrakcyjność regionu w oczach inwestorów. Ale nie tylko, bo także choćby turystów. A co najważniejsze, poprawiły komfort życia naszym mieszkańcom. W ramach ZPORR wybudowaliśmy obwodnicę Kórnika i Śremu oraz zmodernizowaliśmy drogę z Poznania do Szamotuł. Wiele gmin rozpoczęło inwestycje związane z budową kanalizacji sanitarnej i deszczowej. Akademia Muzyczna w Poznaniu wzbogaciła się o przepiękną salę koncertową. Wielkopolskie Centrum Onkologii rozpoczęło wieloletni program poprawy standardów i dostępności do specjalistycznego leczenia nowotworów.

Lata 2007-2013 to już okres Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego…

I to były ważne lata, bo jako pierwsi w kraju wystartowaliśmy z inicjatywami JESSICA i JEREMIE, które diametralnie zmieniły podejście do unijnych pieniędzy. Zwrotne dotacje do dziś pracują i zasilają kolejne podmioty. Ten czas to też początek kolejowej rewolucji. Przy wsparciu Funduszy Europejskich zakupiliśmy 22 nowoczesne Elfy, a także zmodernizowaliśmy dwie linie kolejowe: z Poznania do Wągrowca i Wolsztyna. W Poznaniu powstała linia tramwajowa z osiedla Lecha na Franowo, zaś trasa Poznańskiego Szybkiego Tramwaju została wydłużona do Dworca Zachodniego. Wybudowaliśmy Wielkopolską Sieć Szerokopasmową, dzięki której internet trafił do każdej gminy. Wspomniałem o tych najbardziej spektakularnych inwestycjach, bo to one najlepiej pokazują, że bez unijnego wsparcia nie bylibyśmy w stanie wykonać tak dużego skoku cywilizacyjnego. Pamiętajmy o tym, szczególnie teraz, gdy rządzący próbują obniżać rangę unijnych inwestycji. Nie dajmy sobie odebrać poczucia dumy z tego, co wspólnie wypracowaliśmy.

Zatrzymajmy się na chwilę jeszcze przy kończącej się perspektywie.

Zakontraktowaliśmy już praktycznie wszystkie środki z puli WRPO 2014-2020. Do końca roku muszą się zakończyć wszystkie projekty. Około 85% przedsięwzięć jest już sfinalizowanych, z kolejnymi realizatorzy finiszują. Szczególnie dumny jestem z tego, że udało się wybudować nowy szpital dziecięcy w Poznaniu. Na tę inwestycję czekaliśmy ponad 10 lat. Tyle trwało planowanie i poszukiwanie odpowiedniego finansowania. Po niespełna czterech latach od wbicia pierwszej łopaty, czyli od połowy zeszłego roku, szpital leczy małych pacjentów. Dziś to jeden z najnowocześniejszych szpitali dziecięcych w Europie Środkowo-Wschodniej. Nie powstałby, gdyby nie unijna dotacja w wysokości aż 238 mln zł. Jest jednak jeszcze droższa inwestycja, którą zrealizowaliśmy w minionej perspektywie we współpracy z PKP. To modernizacja linii kolejowej na odcinku Poznań - Piła. W tym wypadku finansowane wsparcie opiewało na kwotę 425 mln zł. Sukcesywnie rozwijamy system opieki nad seniorami i osobami z zaburzeniami psychicznymi. Wspieramy edukację, zrealizowaliśmy dwa kluczowe projekty: „Cyfrowa Szkoła Wielkopolsk@ 2020” oraz „Czas zawodowców BIS – zawodowa Wielkopolska”, które zostały świetnie przyjęte i będą kontynuowane w nowej perspektywie. Do tego dochodzą nowoczesne Centra Kształcenia Zawodowego, m. in. w Swarzędzu, Pile czy Ostrowie Wielkopolskim. Naszą wizytówką są też projekty rewitalizacyjne, dzięki którym do dotąd opuszczonych i zapomnianych miejsc powraca życie. W Czempiniu imponujące zmiany przeszła m.in. dawna Fabryka Tlenu - dziś mieści się tam Centrum Aktywizacji Społecznej. W Krobi zachwyca przepiękna Wyspa Kasztelańska. Za unijne pieniądze wybudowaliśmy w Poznaniu Centrum Szyfrów Enigma oraz nową scenę Poznańskiego Teatru Tańca. W minionych latach nauczyliśmy się sprawnie zarządzać unijnymi pieniędzmi i kierować je tam, gdzie nasi beneficjenci proponują nową, wyższą jakość w naszej wspólnej przestrzeni społecznej. Zaufaliśmy też w większym stopniu samorządom, dedykując im specjalne koperty finansowe w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych oraz tworząc w czterech subregionach Obszary Strategicznej Interwencji, dzięki czemu unijna pomoc mogła być jeszcze bardziej skrojona na miarę lokalnych potrzeb. Ten model – nazwijmy go umownie – decentralizacji funduszy, będziemy rozwijać w kolejnych latach. Utworzymy siedem ZIT-ów (wcześniej były dwa – przyp. red.), oraz wspierać będziemy instrument pod nazwą Rozwój Lokalny Kierowany przez Społeczność.

Jesteśmy w szczególnym momencie, czyli zamykania jednej perspektywy unijnej i startu nowej. Udało nam się zapewnić płynne przejście pomiędzy dwoma programami regionalnymi, aby środki europejskie były praktycznie cały czas dostępne. Sprawne przejście pomiędzy perspektywami unijnymi jest istotnym warunkiem stabilnego i konsekwentnego rozwoju regionu. Rozpoczęliśmy już kontraktowanie pieniędzy z naszego nowego regionalnego programu operacyjnego. Dziś kryje się on pod nazwą Fundusze Europejskie dla Wielkopolski 2021-2027 (FEW). W tzw. nowym rozdaniu, nacisk położony jest na działania związane z ochroną klimatu. Wyzwaniem będzie transformacja Wielkopolski Wschodniej. Jestem jednak przekonany, że doświadczenia, które zdobyliśmy w poprzednich latach, pomogą nam zrealizować ambitne cele. Niedawno, 4 września, podpisaliśmy umowy z pierwszymi beneficjentami FEW na kontynuację prowadzenia Ośrodków Wsparcia Ekonomii Społecznej. To bardzo cenne inicjatywy, pokazujące imponujący potencjał solidarności społecznej Wielkopolan.

Fundusze Europejskie dla Wielkopolski to jednak nie tylko pieniądze z unijnego budżetu, ale też wartości. Jak bardzo są ważne?

Bez praworządności, wolności, demokracji, równości, poszanowania praw człowieka, w tym mniejszości, nie ma silnego samorządu i świadomego społeczeństwa obywatelskiego. Będąc częścią europejskiej Wspólnoty nie możemy tych wartości negować ani nimi „grać” na potrzeby doraźnych, politycznych celów. W Wielkopolsce szanujemy europejskie wartości. Dokładamy starań, by nikt nie czuł się pominięty i zepchnięty na margines tylko dlatego, że jest – jak często słyszymy w przestrzeni publicznej - „inny”, bo co to znaczy? To jest tylko i aż poszanowanie praw człowieka, każdego człowieka.

„Czasami toczymy spory. Ale spieramy się przy pomocy słów. Nasze konflikty rozwiązujemy przy stole negocjacyjnym, nie w okopach”. Słowa byłego przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Clauda Junckera, chyba najlepiej oddają istotę działania UE…

Dokładnie tak. Robert Schuman, Alcide De Gasperi oraz Konrad Adenauer - „Ojcowie Europy” kierowali się trzema zasadami przy budowaniu fundamentów UE. Po pierwsze zasadą solidarności między ludźmi i państwami, która zakładała zgodę i dążenie do dobra wspólnego. Drugą była zasada pomocniczości – to znaczy, że państwa nie powinny ograniczać działalności samorządów, oddolnych inicjatyw itp. Ostatnią jest zasada jedności i różnorodności. Koncentrowała się ona na stworzeniu wspólnoty, przy jednoczesnym uwzględnieniu specyfiki każdego z regionów, poszanowaniu jego kultury i tradycji. U podstaw tych zasad stały najważniejsze wartości wpisane do traktatu lizbońskiego oraz karty praw podstawowych UE, czyli godność człowieka, wolność, demokracja, równość, praworządność i prawa człowieka.

Te zasady wykuwały się po II wojnie światowej. Europa chciała zapobiec kolejnemu konfliktowi - tym bardziej, że na przestrzeni wieków, konfrontacje zbrojne były nieodłącznym elementem historii naszego kontynentu. Patrząc z perspektywy lat, te zasady okazały się skuteczne, tzn. nie było nigdy w historii Europy tak długiego, bo trwającego około 80 lat, okresu pokoju (z wyjątkiem wojny w wyniku rozpadu Jugosławii). Tak było do 24 lutego 2022 roku.

Atak Rosji na Ukrainę zburzył ten porządek…

I przypominał nam o dwóch uniwersalnych prawdach: że pokój nie jest nam dany na zawsze, po drugie - jak ważna w Europie jest potrzeba stabilizacji, bezpieczeństwa, sprawiedliwości, praworządność czy poszanowanie praw człowieka. Tylko zjednoczona, silna Unia Europejska jest w stanie przeciwstawić się imperialnym dążeniom Rosji.

Ruszyła już druga edycja plebiscytu „Łączy nas WIELkopolskiE” na najlepsze projekty zrealizowane z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020. Chciałbym zapytać, czy powie Pan na kogo odda swój głos?

Tego nie zdradzę, ale na pewno zagłosuję i zachęcam do tego wszystkich mieszkańców regionu. Projekty, które walczą o Państwa głosy, zrealizowane zostały w różnych częściach Wielkopolski. Pokazują nie tylko skalę zmian, ale i zaangażowanych lokalnych liderów, społeczników, samorządowców, przedsiębiorców, którzy podjęli się trudu realizacji projektów wywierających pozytywny wpływ na życie lokalnych społeczności. Warto to dostrzec i docenić. Nasz plebiscyt pokazuje, że projekt nie kończy się wraz z rozliczeniem, ale jest dalej twórczo rozwijany, bo Fundusze Europejskie uruchamiają w nas to co najlepsze – odwagę w działaniu, kreatywność i poczucie sprawczości. I chęć zmiany naszego życia na lepsze. Oby tak dalej!

Rozmawiał: Łukasz Karkoszka

ZOBACZ TAKŻE