Jesienią zapowiada się ważna dyskusja nad przyszłym kształtem Unii Europejskiej, w tym nad nowym budżetem po roku 2020. Na stole leżą różne scenariusze – zakładające niewielkie zmiany w przyszłych finansach po radykalne reformy zasad wydatkowania i celów na jakie przeznaczane będą unijne pieniądze. Jedno jest pewne: pieniędzy będzie mniej, a wyzwań więcej.
Luka w budżecie
Szeroką dyskusję na temat przyszłości Europy zainaugurowała 1 marca br. Komisja Europejska publikując Białą księgę. W dokumencie czytamy: „Trzeba będzie dokonać trudnych wyborów. Czy Europa może wywiązywać się z obecnych zobowiązań politycznych i realizować nowe priorytety, mając do dyspozycji kurczący się budżet? Jeśli nie, to gdzie należy dokonać cięć i obniżyć ambicje? Czy lukę w finansach należy wypełnić, podwyższając wkłady 27 państw członkowskich, wykorzystując alternatywne źródła dochodów czy też stosując oba te warianty, tak aby UE-27 mogła wspólnie zdziałać więcej?”.
Biała księga stanowi początek, a nie koniec debaty. Oprócz niej opublikowano zestaw pięciu dokumentów pomocniczych otwierających dyskusję na najważniejsze tematy dotyczące naszej przyszłości.
- „Dokument dotyczący społecznego wymiaru Europy”
- „Dokument otwierający debatę w sprawie wykorzystania możliwości płynących z globalizacji”
- „Dokument otwierający debatę w sprawie pogłębienia unii gospodarczej i walutowej”
- „Dokument otwierający debatę w sprawie przyszłości europejskiej obronności”
- „Dokument otwierający debatę na temat przyszłości finansów UE”
O luce w finansach mówił pod koniec czerwca br. na 7. Forum Kohezyjnym w Brukseli, Günther Oettinger, komisarz UE ds. budżetu. – W związku z wyjściem Wielkiej Brytanii z UE będzie brakowało 10-11 mld euro rocznie. Druga luka to nowe zadania stojące przed UE sprowadzające się do trzech kwestii, tj. bezpieczeństwa granic, migracji oraz obrony – to 8-10 mld euro rocznie. – Rocznie brakuje więc 20 mld euro – wskazał Oettinger.
Scenariusze dla Unii
W Białek księdze zawarto pięć scenariuszy ewolucji Unii:
- Kontynuacja: Unia nadal realizuje pozytywny program reform duchu opublikowanych w 2014 r. wytycznych Komisji: „Nowy początek dla Europy”oraz uzgodnionej w 2016 r. przez 27 państw członkowskich deklaracji z Bratysławy.
- Nic poza jednolitym rynkiem: UE będzie koncentrować się na jednolitym rynku, gdyż 27 państw członkowskich nie będzie w stanie porozumieć się w coraz liczniejszych dziedzinach polityki
- Ci, którzy chcą więcej, robią więcej: Unia będzie funkcjonowała jak obecnie, ale zainteresowane państwa członkowskie będą mogły ściślej współpracować w określonych dziedzinach
- Robić mniej, ale efektywniej: UE skoncentruje się na skuteczniejszej i sprawniejszej realizacji celów w wybranych dziedzinach polityki, ograniczy zaś swoje działania gdzie indziej
- Robić wspólnie znacznie więcej: państwa członkowskie zdecydują się dzielić więcej uprawnień, zasobów i decyzji we wszystkich dziedzinach.
Pięć scenariuszy, to oczywiście propozycja wyjściowa, początek dyskusji. Możliwe jest połączenie wariantów i rysowanie kolejnych możliwości.
Dla wszystkich scenariuszy wspólne są pewne kwestie horyzontalne:
- Konieczność zapewnienia najbardziej efektywnego sposobu wydatkowania unijnych pieniędzy – wydatki powinny koncentrować się na programach o udowodnionej europejskiej wartości dodanej, a osiąganie dobrych wyników powinno być najważniejszym elementem tych programów.
- Uproszczenie wdrażania programów i zapobieganie ich powielania się już na etapie opracowywania. Programy, które osiągają słabsze wyniki, mogłyby zostać zaniechane lub włączone do innych programów.
- Wszystkie scenariusze wymagają uwzględnienia elastyczności w reagowaniu na nieoczekiwane wydarzenia i nieprzewidziane potrzeby.
Interes Polski
Polska jest największym beneficjentem unijnej polityki spójności otrzymując 82,5 mld euro na lata 2014-2020. Niestety, dla nas potencjalne scenariusze nie są optymistyczne. W zasadzie tylko jeden z nich zakłada, że budżet na politykę spójności pozostanie na zbliżonym poziomie, lecz wymagać to będzie zwiększenia wspólnego budżetu UE z 1 proc. PKB do 1,2 czy 1,3 proc. A to oznaczałoby większe wpłaty od wszystkich 27 krajów. To mało prawdopodobne, gdyż państwa UE, w szczególności tzw. płatnicy netto do tego się nie palą.
Stąd tak ważna jest rozpoczęta debata i konieczność głosu z Polski – zarówno reprezentantów rządu, samorządów terytorialnych, a także organizacji społecznych i biznesowych. W najbliższych miesiącach musimy odpowiedzieć na wiele pytań. Jeżeli nie da się zwiększyć budżetu, to trzeba zrobić wszystko, żeby był jak najlepiej wykorzystany. Na co powinno się przeznaczać budżet UE? W jaki sposób możemy jak najlepiej wykorzystać każde euro i zapewnić, by unijne wydatki przynosiły konkretne rezultaty dla obywateli? Jakie cele, niemożliwe do osiągnięcia na poziomie krajowym, są możliwe dzięki wydatkom na poziomie UE? W jaki sposób można uprościć polityki i programy oraz zwiększyć ich przejrzystość? Nadszedł wreszcie czas, by zastanowić się, w jaki sposób powinno się finansować budżet UE, aby zapewnić zasoby niezbędne do zaspokojenia oczekiwań Europejczyków. Wiele kluczowych problemów, na które trzeba znaleźć odpowiedzi. Odpowiedzi do zaakceptowania przez wszystkie kraje członkowskie.
Głos samorządowców
Jako pierwsi w debatę włączyli się przedstawiciele europejskich miast i regionów skupionych w Komitecie Regionów UE. 11 maja br. Komitet przyjął dokument „Przyszłość polityki spójności po 2020 roku”, w którym europejscy samorządowcy zawarli swoje wskazówki dotyczące przyszłego kształtu i finansowania polityki spójności UE. W tworzenie opinii aktywnie uczestniczyła delegacja polskich samorządowców w Komitecie pod przewodnictwem marszałka województwa wielkopolskiego Marka Woźniaka. Polacy zgłosili szereg poprawek, które zostały uwzględnione w ostatecznym tekście. Dotyczyły one m.in. regionów przejściowych, zapewnienia polityce spójności odpowiednich środków finansowych, stworzenia jednolitych zasad zarządzania Europejskim Funduszem Rozwoju Regionalnego i Europejskim Funduszem Społecznym i lepszego dostosowania programów operacyjnych do potrzeb regionów.
Co dalej?
Dyskusja wywołana zapisami Białej księgi będzie kontynuowana w drugiej połowie 2017 r. Przysłuchuje się im Komisja Europejska, aby uwzględnić je w orędziu o stanie Unii, które we wrześniu wygłosi przewodniczący Jean-Claude Juncker. Pierwsze wnioski na temat przyszłości UE mogą zostać sformułowane na posiedzeniu Rady Europejskiej w grudniu 2017 r. Konkluzje odnoszące się do kolejnego wieloletniego budżetu Unii Europejskiej poznamy najprawdopodobniej w połowie 2018 r.
Andrzej Szoszkiewicz