Rewitalizacja, choć jest procesem skoncentrowanym na odnowie przestrzeni fizycznej, rozwiązuje problemy społeczne tych części miast, które z różnych przyczyn uległy degradacji. W Wielkopolsce, obok tętniących życiem ośrodków miejskich, nadal występują zdegradowane obszary i niszczejące kwartały dzielnic, które czekają na interwencję.
W ostatnich latach procesy przywracania ładu przestrzeni publicznej w Polsce nabrały tempa. Wszystko dzięki przyjętej w 2015 r. ustawie o rewitalizacji i ogromnej puli unijnych środków przeznaczonych na ten cel.
– Ustawa była bardzo potrzebna. Przede wszystkim wprowadziła do porządku prawnego spójną definicję rewitalizacji, którą należy ogólnie rozumieć jako długofalowy proces wyprowadzania ze stanów kryzysowych terenów zdegradowanych. Ma on być prowadzony w sposób kompleksowy i zintegrowany przede wszystkim na rzecz lokalnej społeczności, jak również gospodarczych i środowiskowych zasobów danego obszaru. Nie jest to więc, jak się jeszcze niektórym wydaje, tylko i wyłącznie modernizacja budynków czy estetyzacja miejskich placów – mówi Andrzej Brzozowy, ekspert w zakresie rozwoju terytorialnego, członek Zespołu Problemowego ds. Obszarów Miejskich i Metropolitalnych w ramach Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN.
Działania rewitalizacyjne powinny być dostosowane do potrzeb gmin, a te bywają różne. Okazuje się bowiem, że duże miasta borykają się głównie z problemem zniszczonej infrastruktury komunalnej, degradacji śródmieść, terenów poprzemysłowych i powojskowych. Z kolei w przypadku małych miast i gmin wiejskich mamy do czynienia przede wszystkim z degradacją ścisłych centrów miejscowości, budynków użyteczności publicznej, terenów zielonych.
– Przygotowując działania naprawcze, gminy zobowiązane są przede wszystkim do określenia obszaru zdegradowanego, w którym kumuluje się najwięcej problemów społecznych, środowiskowych, gospodarczych czy technicznych. Wybór przestrzeni poprzedzony musi być dokładnymi analizami z udziałem wszystkich zainteresowanych grup, w tym - co bardzo ważne – mieszkańców. Dopiero później można określić działania, jakie będą podejmowane, z założeniem, że będzie to proces wieloletni, bowiem skuteczna rewitalizacja potrzebuje czasu – podkreśla Andrzej Brzozowy.
W procesach przywracania ładu przestrzeni publicznej i nadawania terenom zdegradowanym nowych funkcji gospodarczych, edukacyjnych, turystycznych, rekreacyjnych, społecznych i kulturalnych od lat wykorzystywane są unijne fundusze.
– W obecnej perspektywie finansowej istotne jest to, że mają być prowadzone kompleksowo działania infrastrukturalne i te bezpośrednio kierowane do mieszkańców, „wyciągające” zagrożonych wykluczeniem społecznym z ubóstwa, kręgów przemocy czy wyuczonej bezradności. Takie holistyczne podejście do rewitalizacji to dla wielu coś nowego, jednak tak naprawdę to standardowe rozwiązanie stosowane w krajach zachodnich, związane z nowoczesnym myśleniem o rozwoju lokalnym – zaznacza Andrzej Brzozowy. – Cieszę się, że tak wiele samorządów sięga po unijne środki na rewitalizację. Sukcesem, między innymi funduszy unijnych, jest też to, że ponad 1100 gmin ma dziś lokalny program rewitalizacji – dodaje.
Miasto mieszkańców
W Wielkopolsce nie brakuje gmin, które aktywnie pozyskują środki unijne na działania rewitalizacyjne. Dobrym przykładem jest miasto Piła, które otrzymało pieniądze z WRPO 2014+ w ramach Pilskiego Obszaru Strategicznej Interwencji.
– Od ponad piętnastu lat podejmujemy działania rewitalizacyjne, których celem, oprócz rewitalizacji infrastruktury, jest pobudzenie aktywności lokalnych środowisk, stymulowanie rozwoju społeczno-gospodarczego i przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu. Miasto w tym zakresie ma spore potrzeby, ponieważ obszar rewitalizacji stanowi ponad 12% powierzchni Piły, to jest 1 272 ha. Zamieszkuje go ponad 25% mieszkańców miast - 18,5 tys. osób – mówi Teresa Jakubowska, pełnomocnik ds. rewitalizacji miasta Piły.
Najnowszym przykładem podjętych działań jest rewitalizacja terenów nadrzecznych rzeki Gwdy. Projekt przewiduje „przywrócenie do życia” obszaru w centrum miasta o powierzchni ponad 5,6 ha, zlokalizowanego nad rzeką Gwdą w rejonie ul. Dąbrowskiego oraz po północnej stronie Parku na Wyspie miejskiej. Część terenów nadrzecznych w rejonie ul. Dąbrowskiego pełnić będzie nowe funkcje. Powstaną skateplaza z torem rolkowym, boiska sportowe do gry w siatkówkę i koszykówkę. Znajdzie się też miejsce do uprawiania kalisteniki - gimnastyki na drążkach na świeżym powietrzu. W celu zintegrowania przestrzeni planowana jest budowa kładki pieszo-rowerowej przez rzekę, która zapewni atrakcyjny układ komunikacyjny dla pieszych, rowerzystów, biegaczy. Podjęte zostaną też prace niwelujące bariery architektoniczne tak, aby umożliwić aktywność i integrację społeczną seniorom, osobom z niepełnosprawnościami i ich rodzinom. Po zakończeniu prac na terenie objętym projektem realizowane będą inicjatywy mieszkańców, organizacji pozarządowych i podmiotów ekonomii społecznej. Rewitalizacja terenów nadrzecznych ma być zakończona w 2021 roku.
Na ukończeniu jest też projekt związany z rewitalizacją obszarów poprzemysłowych w rejonie ul. Młodych, której efektem są nowe tereny inwestycyjne o powierzchni 12,5 ha. Miasto zrealizowało też kilka przedsięwzięć w zakresie rewitalizacji i termomodernizacji obiektów użyteczności publicznej, w tym budynków oświatowych i kultury.
– Jesteśmy w trakcie realizacji kilkunastu projektów istotnych dla rewitalizacji miasta, o wartości ponad 157 mln zł. Na ten cel udało nam się pozyskać blisko 91 mln zł dofinansowania ze środków WRPO 2014+. Bez pomocy Funduszy Europejskich nie moglibyśmy prowadzić rewitalizacji miasta na tak szeroką skalę – podkreśla Teresa Jakubowska.
Piła to nie jedyna gmina, która aktywnie pozyskuje dotacje na działania rewitalizacyjne. W ramach konkursu z Poddziałania 9.2.2 „Rewitalizacja miast i ich dzielnic, terenów wiejskich, poprzemysłowych i powojskowych w ramach ZIT dla rozwoju AKO” środki pozyskały m.in. takie gminy jak: Kalisz, Ostrów Wielkopolski, Odolanów, Przygodzice, Lisków, Koźminek. Z kolei w ramach puli Pilskiego Obszaru Strategicznej Interwencji, gmina Trzcianka przeprowadzi rewitalizację Placu Pocztowego wraz z utworzeniem Centrum Integracji Społecznej oraz zagospodarowaniem terenu Targowiska Miejskiego wraz z terenami przyległymi. Pod koniec listopada ogłoszono też listę projektów, które pozytywnie przeszły ocenę formalną i merytoryczną w ramach konkursu z Poddziałania 9.2.1 Rewitalizacja miast i ich dzielnic, terenów wiejskich, poprzemysłowych i powojskowych (wrpo.wielkopolskie.pl/nabory/236).
Nowa jakość
Rewitalizacja w Wielkopolsce prowadzona jest nie tylko przy wsparciu dotacji, ale także zwrotnych instrumentów finansowych w ramach inicjatywy JESSICA (w tej perspektywie JESSICA 2). Nasz region był pierwszym w Polsce, który zdecydował się na ten krok. Warto wyjaśnić, że JESSICA to sposób finansowania wprowadzony przez Komisję Europejską, polegający na wspieraniu przedsięwzięć za pomocą korzystnie oprocentowanych gwarancji i wkładów kapitałowych. Program został utworzony dla wspierania trwałych i zrównoważonych inwestycji, rozwoju i zatrudnienia na obszarach miejskich.
Po nisko oprocentowaną pożyczkę na działania rewitalizacyjne sięgnęła m.in. gmina Rogoźno. Środki przeznaczone zostały na modernizację i wyposażenie Muzeum Regionalnego im. Wojciechy Dutkiewicz wraz z zagospodarowaniem otoczenia Placu Karola Marcinkowskiego.
– Znajdujący się w centrum miasta obiekt niszczał. Plac wokół także nie zachęcał mieszkańców do spędzania tam wolnego czasu, dlatego postanowiliśmy zrewitalizować tę część miasta. Po przeanalizowaniu dostępnych form wsparcia, uznaliśmy, że najkorzystniejsze pod kątem budżetu gminy będzie sięgnięcie po nisko oprocentowaną pożyczkę w ramach instrumentu JESSICA 2 – mówi Roman Szuberski, burmistrz Rogoźna.
Budynek muzeum został kompleksowo zmodernizowany, z kolei plac przebudowano. Wokół nasadzono drzewa i krzewy, wykonano też elementy małej architektury. Pojawiło się nowe oświetlenie. Teren uatrakcyjniła też chodnikowa fontanna.
– Realizacja projektu przyczyniła się do ożywienia tej części miasta. Plac stał się miejscem organizacji koncertów, warsztatów i zajęć animacyjnych. Mieszkańcy chętnie spędzają tutaj teraz czas – mówi Roman Szuberski.
Inwestycja kosztowała gminę ponad 8 mln zł, z czego 6,8 mln pozyskano w ramach inicjatywy JESSICA 2.
Miejska odnowa
Działania rewitalizacyjne przy wsparciu instrumentu JESSICA 2 na szeroką skalę realizowane są także w Krotoszynie.
– Korzystamy z finansowych instrumentów zwrotnych, ponieważ dotacje na rewitalizację mają ograniczony budżet, a i podmiotów starających się o dofinansowanie jest sporo. JESSICA daje znacznie większe możliwości – mówi dr Jacek Kępa, naczelnik Wydziału Promocji i Współpracy Urzędu Miejskiego w Krotoszynie. – W ramach JESSICI 2 gmina podpisała trzy umowy na dofinansowanie inwestycji. Dotyczą one rewitalizacji alei Powstańców Wielkopolskich, Błonia i kina „Przedwiośnie”. Aleja to ważna miejska arteria, prowadząca z rynku na krotoszyńskie Błonie - teren rekreacji i wypoczynku. Rewitalizacja alei zakończy się w roku 2019, Błonie rewitalizacji zostanie poddane w latach 2019-2020. Jeśli do tego dodamy odrestaurowany już rynek i przyległe do niego uliczki, to mieszkańcy za dwa lata zyskają w pełni odnowioną reprezentacyjną część miasta – dodaje.
W alei Powstańców Wielkopolskich będzie wymieniona podziemna infrastruktura, położona będzie też nowa nawierzchnia z kostki granitowej.
– W ciągu ulicy powstaną stanowiska edukacyjne. Remontowi zostanie poddane także znajdujące się przy tej ulicy kino, w którym działalność rozpocznie klub i mała sala kinowa - miejsce spotkań młodzieży – podkreśla Jacek Kępa.
Pożyczka z programu JESSICA 2 jest oprocentowana na poziomie 0,56% w skali roku. Tak niskie oprocentowanie obowiązywać będzie przez cały czas spłacania, czyli przez dwadzieścia lat.
Łukasz Karkoszka