Nasz Region WRPO 2014+ E-MAGAZYN Fotografia przedstawia młodą kobietę – psychologa, która siedzi naprzeciw dziecka i z notatnikiem w ręku. Zdjęcie pochodzi z Obrazy licencjonowane przez Depositphotos.com/Drukarnia Chroma.

Wielu najmłodszych obciążonych jest problemami zdrowia psychicznego. Wzmogła to jeszcze pandemia koronawirusa (fot. Obrazy licencjonowane przez Depositphotos.com/Drukarnia Chroma)

Leczenie bez białego fartucha

Wsparcie psychologiczne dzieci i młodzieży stanowi jedno z wyzwań polskiej polityki zdrowotnej. Dzięki unijnemu wsparciu, powstaje coraz więcej placówek, oferujących dobrze przygotowaną i szybką pomoc. Kolejne powstały w Koninie i Pile.

Zdrowie obywateli jest jednym z najważniejszych priorytetów Unii Europejskiej. Choć ta sfera leży głównie w gestii państw członkowskich, Wspólnota wspiera je w tych działaniach, finansując rozmaite projekty i koordynując współpracę międzynarodową. Szczególna uwaga poświęcana jest zdrowiu dzieci i młodzieży. Jeden z ważnych problemów, stanowi stan psychiczny młodych, na którym wyraźnym piętnem odcisnęła się pandemia koronawirusa. Według danych UNICEF, co siódme dziecko na świecie zostało dotknięte izolacją społeczną, a ponad 1,6 mld najmłodszych utraciło, na stałe lub tymczasowo, dostęp do edukacji. Zakłócenie rutyny, troska o życie rodziny sprawiły, że wielu młodych do tej pory czuje lęk, złość oraz martwi się o swoją przyszłość.

- Wpływ pandemii na życie dzieci jest znaczący, a to tylko wierzchołek góry lodowej. Jeszcze przed pandemią, wielu najmłodszych było obciążonych problemami zdrowia psychicznego – stwierdziła Henrietta Fore, Dyrektor Generalna UNICEF.

Sytuacja jest poważna także w naszym kraju. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy psychiatrzy odnotowali częstsze występowanie depresji, stanów lękowych, zaburzeń nerwicowych, problemów ze snem i apetytem, a także zespołu stresu pourazowego (PTSD) wśród dzieci i młodzieży. Potrzebna jest pomoc – szybka, fachowa i skuteczna. Udzielają jej środowiskowe centra zdrowia psychicznego. W naszym kraju istnieje około 350 takich placówek, skierowanych dla najmłodszych. Wiele z nich, także w naszym regionie, powstało dzięki unijnemu wsparciu.

Nie oceniamy, działamy

Jeden z ośrodków, we wrześniu rozpoczął pracę w Koninie. Za jego powstanie odpowiada Centrum Medyczne DREWS.

Fotografia przedstawia pomieszczenie centrum. Widoczne są niewielkie białe stoliki oraz żółte i fioletowe pufy. Zdjęcie pochodzi z archiwum beneficjenta.

- W 2020 roku w Poznaniu uruchomiliśmy centrum zdrowia psychicznego dla dorosłych. Mając doświadczenie w tej sferze, a także widząc ogrom potrzeb, zdecydowaliśmy się na stworzenie podobnego ośrodka w Koninie. Wsparcie kierujemy w stronę młodzieży – mówi Agnieszka Drews, właściciel Centrum DREWS.

W strukturach ośrodka funkcjonuje Centrum Koordynacji. Składa się przede wszystkim z infolinii, której zespół odpowiada za ocenę zgłoszenia na podstawie krótkiego wywiadu diagnostycznego oraz zorganizowanie spotkania z Zespołem Pierwszego Kontaktu. Jego zadaniem jest nawiązanie szybkiej relacji z dzieckiem i jego rodziną oraz dalsza ocena problemu.

- Stworzyliśmy poradnie psychiatryczną i psychologiczną. Co ważne, pierwsza wizyta następuje najpóźniej po siedmiu dniach od zgłoszenia – mówi Agnieszka Drews. - Prowadzimy również oddział dzienny psychiatryczny dla dzieci i młodzieży, na którym prowadzona jest diagnostyka i terapia. Jednorazowo może na nim przebywać do 15 osób, a średni czas pobytu to trzy miesiące – dodaje.

Ośrodek oferuje kompleksową, bezpłatną pomoc psychologiczną oraz w zakresie usług specjalistycznych: psychoterapeutycznych, psychiatrycznych, fizjoterapeutycznych, dietetycznych czy pedagogicznych. Wszystko w jak najkrótszym czasie. Zapewniana jest także szybka reakcja, w razie nagłego pogorszenia stanu psychicznego. Leczenie odbywa się na podstawie regularnych wizyt u specjalistów, psychoterapii indywidualnej, grupowej lub rodzinnej, pobytu na oddziale dziennym, wizytach domowych czy w środowisku pacjenta. W ramach profilaktyki i edukacji zdrowotnej zaplanowano spotkania z młodzieżą w 19 szkołach w Koninie. Poruszane będą problemy zagrożeń płynących z takich chorób, jak depresja, bulimia, nadpobudliwość.

W ramach unijnego projektu, z pomocy skorzysta 200 młodych osób z zaburzeniami psychicznymi, zagrożonych wykluczeniem społecznym. Wsparciem objętych będzie także 200 osób z ich otoczenia.

- W pierwszych tygodniach funkcjonowania placówki, zgłosiło się do nas około 60 młodych ludzi, głównie z objawami depresji, problemami z określeniem tożsamości płciowej, emocjonalnymi zaburzeniami osobowości czy uzależnieniem od internetu i gier – mówi Magdalena Dudziak, Case Manager Środowiskowego Centrum Zdrowia Psychicznego dla dzieci i młodzieży DREWS w Koninie. - Rozmawiamy, ćwiczymy, pomagamy rozpoznać własne emocje, kierować reakcjami, stwarzamy warunki akceptacji i bezpieczeństwa, bez „białego fartucha” i strzykawek. Nie oceniamy a działamy – przekonuje.

Całkowity koszt projektu to kwota niemal 5 mln zł, z czego ponad 4,7 mln pochodzi z dofinansowania w ramach WRPO 2014+.

Pomoc potrzebna od zaraz

Podobny ośrodek powstał również w Pile. Potrzeba zorganizowania pomocy w dziedzinie psychologii i psychiatrii dla młodzieży w całym powiecie, była bardzo poważna.

Fotografia przedstawia pozujących do fotografii trzy kobiety i mężczyznę. W tle widać czarną kurtynę, na której zawieszony jest ekran z wyświetlonymi z rzutnika informacjami. Zdjęcie pochodzi z archiwum beneficjenta. - W powiecie pilskim, do tej pory, przyjmowało jedynie dwóch psychiatrów. Prywatnie – mówi Magdalena Nowojska, dyrektor Powiatowego Środowiskowego Centrum Zdrowia Psychicznego w Pile. - O jakiejkolwiek opiece dziennej czy całodobowej nie było nawet mowy. Najbliższy oddział znajdował się w Poznaniu, czyli 100 km stąd. Funkcjonuje co prawda Zespół Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych, jednak pomoc tam ukierunkowana jest głównie na problemy w nauce i zaburzenia w rozwoju. Sam personel sygnalizował konieczność stworzenia miejsca do terapii dla młodzieży z poważnymi problemami emocjonalnymi i depresyjno-lękowymi – dodaje.

Pilski ośrodek działa w dwóch lokalizacjach. Przy Alei Wojska Polskiego mieści się punkt koordynacyjny. Trafiają tu wszyscy pacjenci, którzy są wstępnie diagnozowani. Przy ulicy Rydygiera 23 z podopiecznymi pracują zaś specjaliści. Istnieje tutaj poradnia zdrowia psychicznego i oddział dzienny. Również tu swoją siedzibę mają zespoły mobilne, które w nagłym wypadku są w stanie dojechać pod konkretny adres.

- Pracuje dla nas ponad 30 specjalistów z różnych dziedzin: psycholodzy, psychiatrzy, logopedzi, neurologopedzi, fizjoterapeuci czy dietetycy – wylicza Magdalena Nowojska. - Działamy od maja. Po miesiącu opieką objęliśmy 160 pacjentów. W tej chwili jest ich już ponad 400. To dowód na to, że pomoc potrzebna była od zaraz – dodaje.

Dzięki unijnemu dofinansowaniu, wsparciem zostanie objętych 550 osób zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym, poniżej 18 roku życia. Poza opieką ambulatoryjną i doraźną pomocą, prowadzone są również warsztaty, treningi umiejętności społecznych czy profilaktyka uzależnień. Organizowane są zajęcia w szkołach.

Całkowity koszt projektu to kwota niemal 7,2 mln zł, z czego unijne dofinansowanie w ramach WRPO 2014+ wyniosło ponad 6,8 mln zł. Realizatorem jest Centermed sp. z o.o. w partnerstwie z powiatem pilskim i Fundacją CISZUM.

Co oferuje Powiatowe Środowiskowe Centrum Zdrowia Psychicznego w Pile? Dowiedz się, oglądając magazyn "Zmieniamy Wielkopolskę" (odc. 95).

Dominik Wójcik

ZOBACZ TAKŻE