Table of Contents Table of Contents
Previous Page  19 / 23 Next Page
Information
Show Menu
Previous Page 19 / 23 Next Page
Page Background

nasz region

e-biuletyn

nr 9 | 2015

Reportaż

Przychodzi koń do lekarza

Na dziedzińcu wyłożonym betonowymi płytkami roz-

lega się specyficzny stukot końskich kopyt. Z głębi

prześwitu prowadzącego do stajni powoli wyłania się

gniady koń.

Kłusem!

– woła doktor Przewoźny.

Zachęcony przez swego przewodnika koń, biegnie

kilkanaście metrów. Zwierzę jednak utyka. Staw kola-

nowy jest wyraźnie obrzmiały.

Konieczna jest operacja

– mówi zdecydowanie le-

karz, który zna już wyniki wcześniejszej diagnostyki.

Kulejący gniadosz to jeden z licznych koni, które

znajdują się pod opieką doktora Macieja Przewoźne-

go i jego współpracowników w klinice weterynaryj-

nej „Equi Vet Serwis” w Wygodzie koło Buku. Leczni-

ca specjalizuje się właśnie w leczeniu tych zwierząt.

Znana jest wśród „koniarzy” z całej Polski, a nawet

za granicą.

Niemal wszystkie boksy stajni dla końskich pacjentów

są zajęte. Stoją w nich zwierzęta czekające na zabie-

gi albo przechodzące rekonwalescencję. Przyjechały

tu z Warszawy, Poznania, Wrocławia, ale też z Kijowa.

Jeden z boksów „przejął” chwilowo na własność mały

czarny pies. Umościł się na słomie, którą wyłożona

jest posadzka. Niezbyt długo będzie się wylegiwał,

bo musi ustąpić miejsca ogierowi, który chwilowo do-

chodzi do siebie po operacji wykonanej przez doktora

Przewoźnego. Młody anglo-arab, przywieziony spod

Zielonej Góry, doznał urazu ścięgna. Aby mógł odzy-

skać swą sportową sprawność, musiał przejść opera-

cję. Po niej koń został przeniesiony do „sali poopera-

cyjnej”, czyli specjalnego boksu anestezjologicznego

wyłożonego miękką gąbką. Tam – pod obserwacją

lekarza – ma się wybudzić z narkozy i dojść do siebie.

Zanim zapadła decyzja o konieczności operacji, ogier

przeszedł pełną diagnostykę m.in. prześwietlenie naj-

nowszej generacji cyfrowym rentgenem. Podobnie jak

Dr Maciej Przewoźny z pacjentem.

Digital Media Publishing Maciej Motylewski